Więcej teraz korzystam ze słońca, spędzam mnóstwo czasu poza domem. Spalam tłuszcz bo się pocę, ubieram specjalnie ciemne ubrania, żeby szło to szybciej. W tym roku już nie zdążę ale mam w planach za rok wyglądać bosko! Zgubić te 40 kilogramów będzie ciężko ale już jest 4.5 za mną! I to mimo zbliżającego się okresu.
Ograniczyłam moje drzemki. To było straszne ale staram się ograniczyć je do minimum. A jak już się zdarza to pilnuję żeby to nie było po obiedzie czy po zjedzonym posiłku.
Czytałam, że walczyć z tym też nie ma co za bardzo jeśli ciało mówi mi, że potrzebuję.
Zaczęły mi się skurcze nóg, zakupiłam magnesium B6 i stosuję 2 razy dziennie. Plus do tego błonnik z ananasem jako suplement diety. Pęcznieje w żołądku i daje wrażenie pełnego żołądka więc... jak na razie nie mogę stwierdzić efektów bo stosuję dopiero 2 dzień. Dam wam znać jak będzie za kilkanaście dni.
Wybaczcie brak odwiedzin u was i komentarzy. Teraz jest śliczna pogoda i naprawdę żal z tego nie korzystać. Wy też korzystajcie! Ruch w taką pogodę to przyjemność, spalanie niepotrzebnych kalorii i radość z tego, że zima zła sobie już poszła! :)
Pozdrawiam i trzymajcie się dziewczyny w swoich postanowieniach!
fiolkowaglowa
28 kwietnia 2013, 23:55No pewnie! Korzystaj ze słoneczka ile wlezie- spaceruj i chudnij... małymi kroczkami do celu- a na pewno dasz radę. Też biorę magnez z B6 i chyba mi trochę pomaga.
Kamillla1991
27 kwietnia 2013, 14:36ja też staram się nie spać po posiłku ;)
AgnieszkaNapi
27 kwietnia 2013, 11:56o tak trzeba korzystać z dobrej pogody :) dziś akurat u mnie szaro i co jakiś czas pada ;/ ps. czas szybko leci Nim się obejrzymy zrzucimy te nadprogramowe kg