Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
{6} Lekka zmiana wagi


Witajcie. Dziś rano się ważyłam i mimo zbliżającego się okresu jest kilogram mniej. 
Więcej teraz korzystam ze słońca, spędzam mnóstwo czasu poza domem. Spalam tłuszcz bo się pocę, ubieram specjalnie ciemne ubrania, żeby szło to szybciej. W tym roku już nie zdążę ale mam w planach za rok wyglądać bosko! Zgubić te 40 kilogramów będzie ciężko ale już jest 4.5 za mną! I to mimo zbliżającego się okresu. 

Ograniczyłam moje drzemki. To było straszne ale staram się ograniczyć je do minimum. A jak już się zdarza to pilnuję żeby to nie było po obiedzie czy po zjedzonym posiłku. 
Czytałam, że walczyć z tym też nie ma co za bardzo jeśli ciało mówi mi, że potrzebuję. 

Zaczęły mi się skurcze nóg, zakupiłam magnesium B6 i stosuję 2 razy dziennie. Plus do tego błonnik z ananasem jako suplement diety. Pęcznieje w żołądku i daje wrażenie pełnego żołądka więc... jak na razie nie mogę stwierdzić efektów bo stosuję dopiero 2 dzień. Dam wam znać jak będzie za kilkanaście dni. 

Wybaczcie brak odwiedzin u was i komentarzy. Teraz jest śliczna pogoda i naprawdę żal z tego nie korzystać. Wy też korzystajcie! Ruch w taką pogodę to przyjemność, spalanie niepotrzebnych kalorii i radość z tego, że zima zła sobie już poszła! :) 

Pozdrawiam i trzymajcie się dziewczyny w swoich postanowieniach! 
  • fiolkowaglowa

    fiolkowaglowa

    28 kwietnia 2013, 23:55

    No pewnie! Korzystaj ze słoneczka ile wlezie- spaceruj i chudnij... małymi kroczkami do celu- a na pewno dasz radę. Też biorę magnez z B6 i chyba mi trochę pomaga.

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    27 kwietnia 2013, 14:36

    ja też staram się nie spać po posiłku ;)

  • AgnieszkaNapi

    AgnieszkaNapi

    27 kwietnia 2013, 11:56

    o tak trzeba korzystać z dobrej pogody :) dziś akurat u mnie szaro i co jakiś czas pada ;/ ps. czas szybko leci Nim się obejrzymy zrzucimy te nadprogramowe kg

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.