dawno mnie nie bylo, ale jakos zawsze zabierajac sie za pisanie cos stawalo w drodze i odkladalam to na pozniej. Teraz mam wiecej czasu wiec nadrabiam zaleglosci. U mnie bez wiekszych zmian, w domu i firmie nic sie nie dzieje wiec jest ok. Jestem swiezo po odwiedzinach mojej przyjacioki Olki i mojego braciszka. Przyjechali do mnie 2 tygodnie temu, spedzilismy cudowny czas i wspolnie wrocilismy do Pl. Jestem wiec w domu od niedzieli i ciesze sie pobytem tutaj jak dziecko. Zostaje do soboty wieczora wiec mam jeszcze przed soba pare cudownych dni. Najwazniejsza sprawa czyli odbior dowodu osobistego zalatwiona, teraz tylko same drobnostki, Postanowilam ze tym razem nie bede sie spinac z iloscia spraw do zalatwienia tak jak ostatnim razem. Mialam wtedy cala liste i jeszcze wiecej a w dzien wyjazdu bylam wykonczona . Taraz wrzucilam na luz i spokojnie dzialam. Jakies drobne zakupy, srodowa wizyta z Olka u kosmetyczki , zarezerwowalysmy cale popoludnie na zabiegi i relaks. Wiem ze bedzie super.W sobote drobne zakupy i spokojny nocny powrot do domu a pojade znacznie dluzej poniewaz mam ze soba przyczepke na ktorej powioze motor, wiec bedzie dlugo...
U mnie dzis deszczowo, burzowo, ale po wczorajszym upale dzis jest super. Zmykam na bazar po fasolke na obiad i odezwe sie wkrotce.