witajcie kochane,
powoli dochodze do siebie po srodowym zabiegu, troche jeszcze pobolewa ale da sie wytrzymac. Niestety jestem uziemniona w domu, nie ma wychodzenia, nie ma treningow, wysilku, dzwigania. Od srody wrzucilam na luz i delektuje sie nicnierobieniem. Leze, czytam, ogladam TV slowem bycze sie. Dodatkowo robie domowe SPA, wlosy, maseczki, piety itd. Mamy ostatnio troche problemow w firmie i to tez mnie troche psychicznie dobija, ale mam nadzieje ze wreszcie wszystko sie wyklaruje i nadejda spokojne dni...Jutro wieczorem wybieram sie na zajecia do naszej szkoly tanca, mam nadzieje ze Imke ma w planie jakies spokojne zajecia bo ja nie moge zbytnio szalec na razie.Od poniedziaku wracam na silownie, zrezygnuje z duzych obciazen ale nie mam zamiaru opuszczac treningu. U mnie dzis paskudna pogoda od rana, leje, wieje az nie chce sie patrzec za okno. Czekam na piekne sloneczne dni,gdy czlowiek ma ochote gory przenosic, mam nadzieje ze juz wkrotce takowe nadejda.
Wpadl mi ostatnio w oko taki oto zegarek, spojrzcie i powiedzcie co myslicie? Warto kupic czy nie (cena ok 150-200 Euro).
Odezwe sie znow
A
alicjaja1
31 stycznia 2016, 16:07uwielbiam zegarki Michaela, sama mam jeden i jestem bardzo zadowolona. Jeśli chodzi o jakość zdecydowanie mogę polecić. Model który wstawiłaś jest zupełnie nie w moim guście, ale to Tobie ma się podobać.
zoykaa
31 stycznia 2016, 11:31MICHAEL to jednak MICHAEL
angelisia69
31 stycznia 2016, 03:46wiesz zegareczek ladny,ale czy tyle kasy warty?hmmm... za to cene bym poszukala innego w koncu to ok.600zl jak nie wiecej. Fajnie ze wracasz do siebie,ale nie forsuj sie zbytnio na poczatek.Pozdrawiam
annas1978
30 stycznia 2016, 19:36sorrki musztardapoobiedze, przypadkowo usunelam Twoj komentarz, dziekuje za opinie, cenie kazda! pozdrawiam