Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mama trojki dzieci I tak naprawde tyle. Lubie czytac ksiazki ale czasu brak dlatego stwierdzilam ze teraz cos tylko dla mine. No nic zobaczymy

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3004
Komentarzy: 31
Założony: 15 listopada 2015
Ostatni wpis: 29 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
annagrzeda330

kobieta, 45 lat,

170 cm, 103.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 listopada 2015 , Komentarze (3)

Minal drugi tydzien a ja nie czuje sie nawrocona na zdrowe jedzenie. Czemu tak latwo przytyc a schudnac to ciala walk z samym soba. Niestety ta walke czesto przegrywamy. Dzisiaj mam taki dzien ze sama siebie Pytam po Co to wszystko? Tak tak dla samej siebie,  dla zdrowia I zeby lepiej wygladac.  Wszystko to wiem tylko ciezko z tym w praktyce. Nie ja jedna I ostatnia ale niestety czuje sie z tym wszystkim samotna I kupe szczuplych znajomych nie wie co ja czuje. Latwo powiedziec ruszac tylek zacznij jesc zdrowo I po sprawled . Gucio prawda

26 listopada 2015 , Komentarze (2)

Prawie weekend jupii. Cieszę się bo wtedy jesteśmy całą rodziną w domu. Siedzenie z małym dzieckiem w domu czasami jest dolujace. Co do diety to wszystko gra i jakoś leci a najgorzej u mnie z ćwiczeniami. Dzięki moje mężowi trzy razy w tygodniu chodzimy na spacery i jest super bo to czas tylko dla nas. Co do ćwiczeń w domu to wielka dupa bo poprostu mi się nie chce. Jak mała idzie spać to dostaje niemoc i poprostu siedzę celebrujac ciszę

25 listopada 2015 , Komentarze (4)

Drugi tydzien diety. Hm jedzenie dalej nie jest powalajace ale jakos daje rade. Jestem z siebie dumna bo pije tylko wode niegazowana I naprawde nie jest zle, chyba sie zaczynam przyzwyczajac . Dzisiaj rano weszlam na wage a tam 104.9 szok. Pewnie waga mi sie zmieni Bo okres sie zbliza a wtedy zawsze mam z 2 kilo na plusie. Jakos to bedzie a z reszta musi byc I kropka.

22 listopada 2015 , Komentarze (2)

Konczacy się weekend to porażka.  Oczywiście nie wytrzymalam i zjadłam kebaba. Pyszny był a ja jestem zalamana że nie potrafiłam sobie odmówić.  Cienias że mnie i tyle

20 listopada 2015 , Komentarze (2)

Jak ja bym zjadla jakies dobre jedzonko np.chinszczyzne mialam. I napila sie coli ludu swiety woda mi bokami wychodzi. A tak po za tym dieta dzisiaj utrzymana.

20 listopada 2015 , Komentarze (2)

No i piąty dzień rozpoczęty.  Dzisiaj było pierwsze ważenie i 1.5 kg na minusie w cztery dni to dobry wynik chociaż człowiek chciałby już,  teraz, natychmiast ale się nie da a szkoda.  No nic jakoś idzie ta dieta ale czasami jedzenie jest tak paskudne że do dzisiaj mam ciarki na ciele. Muszę częściej wymieniać posiłki bo to nic przyjemnego jeść paskudne jedzenie. Wczoraj byłam na hula hop, ale nam dała trenera wycisk masakra. Weekend przed nami i najgorzej wtedy utrzymać dietę. Trzymam kciuki za siebie żeby obyło się bez grzechu. Grzech mam zaplanowany na kolejny tydzień ale oczywiście bez wielkiego szaleństwa 

18 listopada 2015 , Komentarze (1)

Trzeci dzien prawie za mna zostala tylko kola ja (brokol) wiec jest ok. Dzisiaj bylam glodna ale po obiedzie juz jest lepiej Bo byl smaczny. Pierwszy trening pilates tez za mna I bylo fajnie Bo zrobilam do konca, czyli do przodu. Jak dla mine najgorsze w diecie jest to ze musze gotowac dla rodzinki, az mine skreca czasami. Chyba Moja 20 miesieczna corka przespala cala no Bo nie pamietam zebym dawala jej pic suuuuuuper. 

17 listopada 2015 , Komentarze (8)

koniec pierwszego dnia. Hmm ciężko nie było ale twarożek na kolacje był paskudny. Naprawdę mało się nie pochawtalam masakra. Teraz piszę jak minął dzień a w brzuchu czuje głód. Niestety jedzenie nie jest zachwycające. Szkoda miało być smacznie. 

16 listopada 2015 , Komentarze (4)

Pierwszy dzien to jakas masakra. Nie chodzi o jedzenie tylko cale zamieszanie z ta dieta. Czlowiek ma w glowie jestem na diecie jeszcze tylko dwie godziny I 2 sniadanie . Niestety jest to zgubne.  Wiem o tym to nie pierwszy raz kiedy jestem na diecie. Troche  zaluje ze wykupilam diete bo wiadomosci w mojej  glowie  sporo tylko problem  w systematycznosci. Super jest to ze moge pisac co mysle I z kobietkami ktore sa w takiej  samej  sytuacji. 

15 listopada 2015 , Komentarze (3)

Dostala dzisiaj diete I cwiczenia. Troche szok I obawa Czy dam rade. Duzo nabialu w mojej diecie brrrr. Musze dac rade tym razem musze I kropka. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.