Jak to miło wiedzieć, że gdzieś tam jest ktoś, kto Ci dobrze życzy, kto zna, rozumie Twoje problemy i wierzy w Ciebie. Od razu pojawia się uczucie, że nie chcesz zawieść tej osoby i mimo wszelkich pojawiających się trudności zrobisz wszystko, by osiągnąć swój cel, by być z siebie dumnym i sprawić, by wiara innych w Ciebie nie poszła na marne. Dziękuję Wam!
Dzisiaj dzień prawie idealny. Jedynym grzechem była mały niewinny piernik w czekoladzie w ramach II śniadania jako towarzysz jabłka. Wyciągnęłam też swój stary stepper. Mam nadzieję, że nie będzie się znów kurzył. Oprócz tego szukam jakichś fajnych ćwiczeń na piłce. Myślałam, że łatwo będzie ćwiczyć, ale wbrew pozorom nie jest tak łatwo utrzymać na niej równowagę przy niektórych ćwiczeniach. Mimo to podoba mi się ćwiczenie na niej. A tymczasem wsiadam na rowerek popedałować.
Śniadanie Obiad
Podwieczorek Kolacja
angelisia69
19 lutego 2016, 03:53smaczniutko,a taki maly pierniczek to nic strasznego,jesli wliczony w bilans ;-) ja jkiedys mialam pilke ale mnie znudzila i wyrżnęłam na niej i poprostu wyrzucilam :P
spelnioneMarzenie
18 lutego 2016, 21:56smaczniutko :)