Cześć,
myślałam, że to wczoraj był trzynasty a nie dziś. Wracając z pracy napotkałam na zamknięta drogę przez połamane drzewo po nawałnicy i niestety jeden z konarów odbił się i uszkodził mi prawe lusterko. Więc dziś rowerkiem do pracy, (40 min), cardio zaliczone:-) Samochód do mechanika bo oprócz lusterka zepsuła się klimatyzacja i bagażnik. Wydatki przed wakacjami, nie cierpię. śniadanko zaliczone: owsianka z mango, kawa inka. W planach II śniadanie: kiwi, obiad: gołąbki+jabłko, przekąska: truskawki, bo w końcu mamy sezon. A na kolacje gołąbki. Jutru faza druga, planuje kapustkę młoda gotowana + mięsko, wyjdzie a'la bigosik. Miłego dzionka. A