Wczorajsze bieganie bez większych problemów, w sumie to nic dziwnego bo przecież 5 razy po 3 minuty to żaden wyczyn, tak żeby się rozruszać.
Tętno po kolejnych trójkach: 168, 171,178,177, 177
Samopoczucie: Ok
Rozciąganie: 20 minut + 60 pompek
Dzisiaj poranny telefon z ” zaproszeniem” na trening;) , poprawił mi humor po beznadziejnej i właściwie nieprzespanej nocy. Szkoda tylko, że nie wiedziałam że będzie jakiś ” sprawdzian”, bo zauważam u siebie spore oddziaływanie psychiki na to jak mi idzie bieganie. Łatwiej mi jak wiem czego się ode mnie oczekuje i jak wysoko mam postawioną poprzeczkę, wtedy ciężko mi odpuścić i nie dosięgnąć do niej.
Dzisiaj miałam biec, aż się zmęczę… bez stopera, biegłam i biegłam… i w końcu odpuściłam.. nie byłam umierająca,ani chyba nawet tak zmęczona jak bywam po normalnych treningach czasami , ale jakoś motywacja u mnie dzisiaj nie zadziałała. Przebiegłam 15 minut bez przerwy i może jestem w błędzie, ale wydaje mi się że gdybym miała przed oczami czas to wycisnęłabym z siebie więcej!
Skutek nr.1 : jestem na siebie za to wściekła i uważam że zawiodłam.
Skutek nr. 2: przypomnienie, że muszę mieć konkretnie wytyczony cel
Skutek nr. 3: nastawienie żeby wymagać od siebie o wiele więcej!
Jeżeli chodzi o jedzenie to przed bieganiem banan+ aktivia
A teraz jakoś nie mam ochoty na nic, chociaż w planie na obiad kurczak w ziołach z piekarnika i jakieś warzywka.
Mam nadzieję że u Was dzisiaj większe sukcesy:)
PuszystaMamuska
8 października 2013, 09:32KOchana mnie po 15 min trzeba by było reanimowac.. wiec szacuneczek... Pozdrówka.
malinkapoziomka
7 października 2013, 21:24z umiarem, z umiarem, bo właśnie naczytałam się o tym gościu co na mecie umarł. Brrr!
Zmotywowana88
7 października 2013, 17:4560 pompek ??!! Jesteś moją idolką :) Ja zrobię max 5 i to damskich :P
Niecierpliwa1980
7 października 2013, 17:0915 minut to bardzo ładny wynik-mówiłam ci,że jesteś w stanie przebiec o wiele więcej niż interwały,jakie robisz :-) Ja tam w ciebie wierzę! I masz być dumna z siebie i ma na ciebie spłynąć blask i chwała! Żadnego "oblałam i poległam",bo bzdury piszesz. Wygrałaś i zdałaś-bo walczysz, podejmujesz wyzwanie i robisz postępy !