Witajcie :)
Chwilowo mnie nie było...był weekend w rozjazdach...praca...a do tego przygotowania przed Komunią córci...
Mam co robić, zwłaszcza że wszystko na mojej głowie, mąż wróci z pracy dopiero w czwartek wieczorem.
Od wczoraj jestem na urlopie, przynajmniej z dietą V nie będzie przez to pod górkę bo jednak zmiany noe są przychylne ale dam radę!
Po weekendzie waga podskoczyła, bo wpadł kebab w sobotę a w niedzielę normalny obiad, ale dziś juz jest ok.
Nie mogę się ważyć codziennie bo mnie to zgubi...muszę zostać przy piątkowym ważeniu ^^
******
Wczorajsze menu:
I śniadanie- jogurt z bananem i rodzynkami + 2 kostki gorzkiej czekolady
II śniadanie- kanapka z szynką i jajkiem sadzonym
Obiad- ziemniaki, kurczaczek bez tłuszczu i pomidor
Podwieczorek- gruszka i ponownie 2 kostki gorzkiej
Kolacja- grejpfrut ;)
+ woda woda woda....i 2 kawy :]
Miłego dzionka! ^·^
Zmienicsiebie2018
15 maja 2018, 17:56Apetycznie :) Zdecydowanie nie waż się codziennie - to bardzo demotywuje. Raz w tygodniu jest dobrą opcją, a jeszcze lepiej mierzyć też cm :) zwłaszcza jeśli coś ćwiczysz. Pozdrawiam i trzymam kciuki
Ann2401
15 maja 2018, 21:20Muszę popracować nad silną wolą:) Centymetry zmierzone ale u mnie to dopiero początki więc jeszcze nic nie ubyło...a na ćwiczenia narazie doby mi brakuje...zmierze początkiem miesiąca ;) Takie podsumowanie sobie zrobię ;) Pozdrawiam :)
KwiecistaPolana
15 maja 2018, 12:27To zabiegany urlop się szykuje, ale mam nadzieję, że i na odpoczynek i chwilę dla siebie znajdziesz czas ;) Ja też lubię każdego ranka skontrolować wagę :p teraz przez @ się powstrzymuje ;p Miłego dnia ;)
Ann2401
15 maja 2018, 13:13Będzie czas na fryzjera i na pazury więc o siebie też zadbam ;) Od czwartku będziemy mieć gości i mąż wraca z delegacji...obym nie przepadła z dieta przy nich...ajć ^^