Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9/56,2/8- leniwie

Dzisiejszy dzień- leniwy, bardzo leniwy. Jutro dzieci idą do szkoły, koniec mojej i ich laby. Zacznie się wożenie i robienie za kierowcę.

Co do diety- to dzisiaj taka...niedzielna, z kawką i kawałkiem ciasta również, ale w końcu to niedziela. Jutro  dietka wg rozpiski- w końcu licze na kolejny mały spadek w sobotę, a samo się nie zrobi. Ciągle nie mogę się zebrać do jakichkolwiek ćwiczeń- rano chciałam iść na orbitrek, ale mąż go zajął a potem mi się odechciało . Może jeszcze się zachęcę? Oby wreszcie zachciało mi się chcieć, bo moje ciało coraz bardziej rozlazłe. Energio wróć i zmień moje podejście i moje ciało!!!! Gdzie się podziała ta dawna dziewczyna? Gdzie jej zapał i energia? Widział ją ktoś??? Tylko moje profilowe zdjęcie jeszcze mi trochę o niej przypomina, bo ta dziewczyna w lustrze to już inna dziewczyna. Mam nadzieję, że kiedyś ją odnajdę.

  • piteraaga

    piteraaga

    5 stycznia 2015, 12:03

    Czasem trzeba odpocząć aby nabrać sił... Jakbym chciała toczyć walkę z mężem o orbiego...

  • Nienia87

    Nienia87

    4 stycznia 2015, 18:45

    Znajdziesz znajdziesz zapał i energię damy radę , spinamy pośladki i do dzieła, niech nie będzie już wymówek. Do wakacji będziemy laski ;).

  • Nienia87

    Nienia87

    4 stycznia 2015, 18:43

    Komentarz został usunięty

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.