Pogoda piękna, okolica pięknie wygląda w tych jesiennych barwach a mnie zaczynają dopadać jakieś smuty.....pewnie @się zbliża. Cóż zrobić?
Trzymam się planu dietetycznego, a moja waga świruje- nie chce pokazać spadku, tylko skacze raz w jedną raz w drugą stronę. Pewnie to woda, organizm fiksuje przed @, tylko co jeśli nie? Wkurza mnie to .... Nie poddaję się, ale musze znaleźć sposób żeby waga zaczęła dalej spadać, bo ostatni miesiąc tak jakby stała albo się wahała w górę. Boję się, że w pewnym momencie nie zejdzie z tego skoku w górę i tak poszybuje sukcesywnie w górę i będziemy mieć piękny efekt jojo. Przeraża mnie ta perspektywa!!! Już nigdy nie chcę ważyć tyle co zeszłego sylwestra!!! NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boje się , że zrobię jakiś błąd i nie dopilnuję tego wahania wskaźnika wagi. RATUNKU!!!
Muszę dac jakiegoś kopniaka mojemu ciału, żeby zmotywować dalsze spalanie, bo chyba doszłam do ściany! Musze to przetrwać- tylko jak? Jak pobudzić metabolizm? Spuścić wodę i osiągnąć sukces? Tak w spadku jak i chociaż w utrzymaniu tego co już osiągnęłam? Ratunku!!!!!
Powinnam ćwiczyć, ale jak ogarnę dzieciaki,ich sprawy i dom to marze tylko o tym, żeby iść spać. Potrzebuję energii, siły i wytrwałości!!
cavenka
2 listopada 2014, 20:56Zachowaj spokój i rób swoją robotę!!! Niewiele brakuje do celu
Nienia87
31 października 2014, 12:34A może tak nie będziesz się ważyć za często? Ja ważę się raz na 2-3 tygodnie postępuję według planu póki co jestem szczęśliwa i nie przeraża mnie waga.A przed @ na pewno złapałaś wodę ja okropnie puchnę zarówno przed jak i dodatkowo w trakcie także w tym czasie nie wchodzę na wagę i jeśli tak wypadnie przesuwam ważenie o tydzień. Powodzenia :)
Niecierpliwa1980
30 października 2014, 00:34Przyjedziesz,to z chęcią kopnę :-)
evelevee
29 października 2014, 21:04Niestety jesien ma to do siebie, ze w pewnym momencie lapie taka melancholia... ale na szczescie to mija :-)
Kasia_88
29 października 2014, 19:55witamina D3!!! w kropelkach albo tabletkach