Dziś udało mi się przebiec kolejne 4,5km. Może nie ma szału, ale od czegoś trzeba zacząć. Naprawdę liczę, że się wciągnę się w to bieganie, tak jak kiedyś, no i że dużo pożytku z tego będzie tzn schudnę co nieco .Powolutku,,powolutku byle do celu
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Idziulka1971
19 czerwca 2014, 14:47Po 2 miesięcznej przerwie i 4kg wzroście wagi powróciłam do biegania. 4,5km to również mój dystans. Na początek damy radę :) Powodzenia.
evelevee
18 czerwca 2014, 23:09Niestety bieganie jest aktywnością do ktorej zmusić sie nie mogę niestety...Trzymam za Ciebie kciuki! Oby jak najdalej!
dola123
18 czerwca 2014, 15:32Wielkie ukłony za biegi. Ja raz spróbowałam, ale bez towarzystwa, jakoś mało motywacji i wykruszyłam się po 1,5km; /
Niecierpliwa1980
18 czerwca 2014, 09:09Powoli-do celu,naprzód!
piteraaga
17 czerwca 2014, 22:26Pięknie, oby weszło ci w krew...
fokaloka
17 czerwca 2014, 20:35Najważniejsze, że wgl ruszyłaś tyłęk, a 4,5 km to super wynik :D
AylarLie
17 czerwca 2014, 20:334,5 km to wcale nie jest mało. Powodzenia!
Magduch2014
17 czerwca 2014, 20:02Jak dla mnie sam fakt ruszenia się z kanapy jest wielkim wyróżnieniem:) Super!!
InvincibleME
17 czerwca 2014, 20:01Dokładnie, nie ważne jak duże robisz kroki, ale je robisz i to zawsze zbliża cię do celu. Tak trzymaj!