Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedzielny wyścig

Już po zawodach. Miało być 6km, a było 8 w dosyć trudnym terenie. Miejsca na podium nie było, ale raczej dobrze wypadła,, czyli zaraz za podium. Było dużo wspinania, kamienie o które można się było łatwo potknąć, ale szłam w równym tempie, prawie bez nadwyżki...no i co nieco kalorii spaliłam. Teraz troszkę regeneracji, a od jutra zaostrzam dietę i zwiększam wysiłek fizyczny. Trzeba wrócić do formy jak najszybciej. Pewnie zrobi się ciepło, a ja nie mieszczę się w swoje letnie ubrania, upsss. Do roboty!!!! Jak długo można chodzić w workach? Wiem że ładnemu we wszystkim ładnie, ale nudno tak ciągle w tym samym..albo w tym samym dużym rozmiarze....biorę kąpiel, jakieś pielęgnacyjne zabiegi i planuję jak tu działać od jutra. Trzymajcie kciuki i same też nie leniuchujcie !!!

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    15 czerwca 2014, 21:26

    to sporo kilosów przeszłaś :-) do roboty!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.