Tak, dietkuję i staram się jak mogę by dotrzeć do celu. Dziś rano zaliczyła 5,5 km NW. A po południu zamiast wozić dzieci samochodem na lekcję niemieckiego, postanowiłam wozić je, a w zasadzie towarzyszyć w drodze rowerem. I tak zaliczyłam 18 km rowerkiem. Droga na lekcję to tylko 3 km, ale zważywszy, że trzeba było jechać z pierwszym i wrócić, potem z drugim i wrócić z pierwszym, następnie jechać po drugiego i z nim wrócić. Czyli 6 x po 3 km. Było fajnie, ale teraz spać mi się chce, bo ciśnienie mi spadło. Takim sposobem wg endomondo spaliłam łącznie 729 kcal. Są szanse albo tylko wiara, że uda się wreszcie schudnąć. Niestety dostałam wczoraj @ i obawiam się, że przy jutrzejszym ważeniu moja waga pokaże raczej wzrost a nie spadek. Mam nadzieję, że jednak pokaże choć minimalny spadek, żebym się nie zniechęciła!
No bo to by już było chamstwo ze strony wagi, że przy diecie 1000 kcal i takiej aktywności waga pokazalaby mi, że ma gdzieś moje starania. prawda? Ale nie dam się, nawet gdyby, to w przyszłym tygodniu w nagrodę pokaże - 2 kg, jak woda ze mnie zejdzie. Ni3ch moc i dobre nastawienie mnie nie opuszcza!
Niecierpliwa1980
14 marca 2014, 20:51Te wagi to są wredne stworzenia-nie zawierzaj im w 100% :-))) Ja dziś dostałam nową i wiesz co- jest w zmowie ze starą ! To dopiero spisek!
Weronika.1974
14 marca 2014, 19:07brawo, trzymasz się dzielnie!!!
evelevee
14 marca 2014, 11:54Niestety u mnie @ równiez objawia sie sporym wzrostem :) Ja w dniu dziesiejszym również uważam sezon rowerowy za rozpoczęty. Na razie rekreacyjnie, a jak w końcu zainwestuję w kłódeczkę to i po zakupy moge jeździć :)
TheAniula19
13 marca 2014, 21:35no szacun za tą przeprawę rowerową :P