Cały weekend postanowiłam spędzić" po domowemu". Ostatnio ciągle gdzieś biegam, załatwiam i nie mam czasu na "bycie w domu", na porządki i zwykłe posiedzenie przed TV.
W piątek zrezygnowałam z kosmetyczki(przełożyłam na poniedziałek) i od 17,30 siedziałam w domu. Zrobiłam segregację zabawek u najmłodszego, pranie, układanie ubrań itp. Dzisiaj zrobiłam zaprawki na ścianach ( zostały dziury w ścianie po usunięciu dekoracji w pokoju małego), miałam jeszcze malować mu pokój, ale to chyba jutro po obiedzie załatwię. Czuję się zmęczona i szczęśliwa, chodzę w starych dżinsach, w kucyku i jest mi super. Od poniedziałku znowu, szpilki, włosy wyczesane, perfumy itp., ale teraz delektuję się domową atmosferą.
Ale wracając do tytułu: ugotowałam dzisiaj pyszną zupę krem z dyni z imbirem i nutą pomarańczy...mmmm...pycha. POLECAM, to jest właśnie smak polskiej jesieni. Cóż za aromat, kolor, smak, jedwabista konsystencja. Pachniało w całej kuchni, a jak rozgrzewa? Zrobiłam jak zwykle duży garnek , bo dynia duża. Ale oczywiście zjadłam tylko miseczkę, reszta do słoików 1l, będzie jak znalazł jak złapie głód, a na gotowanie nie będzie czasu. Czyli dzisiaj danie nie wg menu, ale zdrowe, pyszne i niskokaloryczne.
Jeśli chodzi o mój fitness w tym tygodniu, to marnie, bo tylko basen w środę, i dziiaj na rowerze do sklepu. Może jutro się coś więcej poruszam?
A i jeszcze jedno: dzisiaj schudłam 2,5 kg w jedną minutę. Wystarczyło się zważyć na innej wadze. Hi, hi, hi
atramg
17 listopada 2013, 14:01Uwielbiam krem z dyni ja jeszcze dodaję ostrą papryczkę oj głodna się robię, a dzisiaj u mnie steki ;) jeden malutki ogarnę ;)
Idziulka1971
17 listopada 2013, 13:22Super, ten weekend też spędzam po domowemu, tylko u mnie malowanie i trudno na relaks :)
piteraaga
17 listopada 2013, 12:15Ja też lubię taki domowy styl, po to mamy dom aby czuć się w nim dobrze
evelevee
17 listopada 2013, 09:29Tego roku równie eksperymentuje z dynią :) Pożycz tą wagę co tak szybko odchudza :P
iness7776
16 listopada 2013, 21:06Czasami trzeba dać sobie na luz i najzwyczajniej w świecie odpocząć w domku. Mam podobnie jak Ty w pracy na wysokich obrotach, szpilki biała koszula, a jak wracam do domu to dresik. I to jest to ;))