Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj kiepsko

Niestety po czwartkowej rozmowie w pracy nie mogę się zebrać. Dietę szlag trafił, sport odszedł w zapomnienie. W piątek była impreza, dzisiaj również. Trudno. Ale chyba już wszystko wypłakałam, sporządziłam oczyszczającego maila do Szefowej. A do tego zaczął się okres. Oczyszczenie pełną parą. Ale obiecuję- BIORĘ SIĘ W GARŚĆ!!!!. Drukuję dietę na kolejny tydzień i biorę się do roboty. Obiecuję to Sobie i Wam, tym którzy na mnie liczą.

Jutro zdam relację z moich starań. 

  • chimera27

    chimera27

    23 czerwca 2013, 20:53

    Trzymam kciuki i głowa do góry, wszytko będzie okey. Mnie płacz też bardzo oczyszcza, więc warto uronić czasami trochę łez.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.