Witam Was, po dwóch dniach nieobecności. Dziękuję, za wszystkie komentarze pod poprzednimi wpisami! Jesteście Kochane! :*
Nawyki żywieniowe - kilka słów:
Moim głównym problemem jest popadanie w skrajności. Potrafię jeść bardzo dużo albo bardzo mało, co jest złe, nie mam złotego środka. Moge nie jeść słodyczy miesiąc, a potem jeść cały dzień.
Teraz mam taki okres w życiu, że jestem tak zabiegana jak mało kiedy. Studia, praca, koła naukowe, organizacje studenckie.
Diete mam, może aż za bardzo, ale nawet nie mam jak i kiedy jeść, dzis miałam o dziwo wolne popołudnie, to zasnęłam na filmie ;)
POSTANOWIENIA!
Muszę wdrożyć 5 regularnych posiłków, bo tyle nie spożywam, zazwyczaj 3 lub 4.
Zwiększyć ilość każdego posiłku.
Pić filiżankę kawki z mlekiem dziennie z jedną kostką czekolady! żeby nauczyć się codziennej przyjemności.
Czy Wy też macie taki lęk przez zjedzeniem większej ilości?
Może doradzicie mi jakieś jadłospisy?
I jeszcze mam do Was znów pytanko, a raczej proszę o Waszą opinię.
Poznałam chłopaka, starszy o 5 lat, ma On 28 lat, i pisze codziennie do mnie, może krótko, bo to klikuminotowa wymiana zdań, ale zawsze coś napiszę. Na początku wydwało mi się, że przy tych rozmowach chce mnie spławić, robi to na siłę, ale potem zastanowiłam się, że przecież zawsze on zaczyna pierwszy i logiczne, że dorosły facet nie będzie ze mną pogadywać na fb przez godziny jak to robili moi rówieśnicy.
Zaproponował mi wyjście, ale akurat jestem wtedy w pracy (razem pracujemy) więc nici z tego wyjdą. Jest bardzo dobrze wykształcony, inteligentny. Podoba mi się.
Ale ja mam w ogóle takie przeświadczenie, że każdy facet ma mnie w głębokiej D...
Znamy się od ponad tygodnia. Mało z nim gadałam, ale koleżanki w pracy mówią, że coś chyba by chciał. Podsumowywując przegadałam z nim może z 3 godziny jak mnie przyuczał, potem zaprosił mnie na fb (swoją drogą trochę się musiał naszukać, bo nikt nie znał jeszcze mojego nazwiska, a dane miałam niewidoczne).
I teraz klucz programu, przyjaciółka radzi, że mam sie z nim spotkać, zaproponowac spotkanie, ale powiem szczerze, jest mi jakoś głupio, w sensie, ja mam cały czas wrażenie, że jak facetowi zaproponuje coś, to że się narzucam, że wyjdę na zdesperowaną. Jak Wy to widzicie? :)
Z góry dziękuuuuję za pomoc i pozdrawiam :*
Magdalenananie
3 października 2014, 21:15Niezależna, twarda kobieta potrafi zaproponować sama gdzie, kiedy ( w jakim dniu tygodnia) się spotkać. Jeśli facet ciągle proponuje spotkania , gdzie kiedy , co będziecie robić, wie , że prawdopodobnie w przyszłości dalej będzie mógł sam organizować/planować z czym mniej będzie sie z Tobą liczył ( jak bardziej się poznacie). Nie bój się zainicjować sama spotkania , powiedz mu że możecie się umówić, powiedz kiedy Ci pasuje. Będzie wiedział już na samym początku, że masz swoje zdanie . Poza tym wiek to nie przeszkoda, ja byłam z chłopakiem , który był o prawie 4 lata starszy . Poza tym, wiek to nie wyznacznik mentalności. Wystarczy się dobrze zgrać. :)
Bunia22x
1 października 2014, 21:18Mój przyszły mąż jest ode mnie o 6 lat starszy ... ;)
ankaania
1 października 2014, 21:57Ja wiem, że 5 lat to nie jest duża różnica, ale zawsze miałam w swoim wieku i nawet nigdy bym o tym nie pomyślała, a tu taka niespodzianka ;)
nivea35
1 października 2014, 20:16spotkaj sie.jezeli tego nie zrobisz to nie dowiesz sie czy to ten jedyny czy nie.moja siostra ma meza 3 lata mlodszego i co z tego.
ankaania
1 października 2014, 21:58Na pewno będę chciała się spotkać! Powodzenia ;)
zusiaa1918
1 października 2014, 18:27Może nie napiszę niczego specjalnego, może otrzymałaś już kilka takich wiadomości... ale ja wychodzę z założenia "LEPIEJ ŻAŁOWAĆ, ŻE COŚ SIĘ ZROBIŁO, NIŻ ŻAŁOWAĆ, ŻE SIĘ NIE ZROBIŁO".. tak naprawdę co Ci szkodzi wziąć radę przyjaciółki, zagadać i się spotkać? Może się okazać, że to fajny gość, a z tego co wyczułam w poście, podoba Ci się, a na to wygląda, że Ty jemu też, a to już połowa sukcesu. Jeśli spotkanie nie wyjdzie i okaże się, że nie nadajecie na tych samych falach, wasza znajomość przejdzie tylko na stopę koleżeńską ;)
ankaania
1 października 2014, 18:32Ach, w sumie krótko się znamy, to dopiero początek ;-) dziękuję za radę in pozdrawiam :-)
CzarnaCzekoladka
1 października 2014, 18:15Kochana, kto wie.. może on ma już w zanadrzu jakieś spotkanie i czeka na odpowiedni moment by Cię zapytać. :).
ankaania
1 października 2014, 18:30Oj chciałabym chciała ;-)
aska1277
1 października 2014, 17:22MOJ FACET JEST 10 LAT STARSZY :) ale chyba sie krotko znacie,poczekaj na rozwoj wydarzen. pozdrawiam
ankaania
1 października 2014, 17:56Faktycznie, malo czasu ale na jestem na cierpliwa! ;-)
siula30
1 października 2014, 17:09Jeśli ci na nim zależy i ci się podoba tak na prawdę, to po pierwsze nigdy nie proponuj pierwsza spotkania, a po drugie, nigdy nie gódź się za pierwszym razem na spotkanie. Zasada jest jedna: jeśli się facetowi na prawdę podobasz to będzie próbował kilka razy żeby się z tobą umówi, a jak mu się wreszcie to uda to uwierz mi - będzie cię nosił na rękach!
ankaania
1 października 2014, 17:55Coś w tym jest, dziękuję :-) powodzenia!
Mafor
1 października 2014, 15:33róznica wielu nieistotna, ale chyba powinnaś sie wstrzymac chwile...
ankaania
1 października 2014, 16:55Za mało czasu, chyba minęło...
ZobaczePiatke
1 października 2014, 15:08Myślę, że w Waszym wieku te 5 lat wcale nie razi ani nie jest żadną przepaścią :p Z upływem lat ta granica będzie się zacierać jeszcze bardziej :P Ja akurat mam faceta młodszego o rok i nie chciałabym mieć starszego, chociaż kto wie kiedyś też nie dopuszczałam myśli, że mogę być z facetem młodszym ode mnie :D Ja osobiście nie proponowałabym spotkania, raczej bym czekała aż on coś zainicjuje :) Najpierw bym się upewniła na 100% czy jest wolny i raczej jeszcze z nim jakis czas popisała, bo tydzień to krótko :D Z drugiej strony moja koleżanka parę lat temu podeszła do zupełnie nieznajomego chłopaka i wypaliła : "Dasz mi swój numer prooosze" :D - dzisiaj jest jej mężem :D:D:D
ankaania
1 października 2014, 16:57Różnie to bywa z ludźmi :-) czasem jest takie baach i miłości:-)
Niebieska56401
1 października 2014, 12:39Spróbuj:) ja sprobowalam i jestem ze swoim chlopakiem 2 lata tez jest duza duznica miedzy nami ja mam 22 on 28,na poczatku przerazala mnie ta roznica wieku,ale nie odczuwa sie tego jak swoim towarzystwie czujecie sie dobrze,swobodnie,powodzenia!:))
ankaania
1 października 2014, 13:08Najważniejsze żeby się dogadywać, wtedy nawet różnica wieku nie gra roli :) Trzymaj się ;)
ankaania
1 października 2014, 13:08Komentarz został usunięty
pau000
1 października 2014, 12:39byłam w takiej samej sytuacji, mam 23 lata on 28. na początku zachowywał się tak samo jak ten Twój, a teraz? niby podobnie ale wiem że ma mnie głęboko w D... takie rzeczy się czuje...na Twoim miejscu pierwsza nie proponowałabym spotkania, jeżeli coś będzie od Ciebie chciał to sam to zaproponuje....powodzenia :)
ankaania
1 października 2014, 12:45Czas pokaże. Miłego dnia :-D
katinka75
1 października 2014, 12:34a c Ci szkodzi, umówcie się i jak go lepiej poznasz to zrozumiesz jego zamiary :) A co do różnicy wieku, myśle że jest ok, moj poprzedni facet było de mnie starszy o 6 lat, obecny jest starszy o 4 i myślę że to idealne różnica :) Pamiętaj ze faceci to i tak duże dzieci ;P
ankaania
1 października 2014, 12:42Haha, dokładnie, duże dzieci trzymaj się :-)
Magiczna_Niewiasta
1 października 2014, 07:50Ja miałam lęk przed dużymi porcjami do póki nie zaczęłam sprawdzać ich kaloryczności. Co do faceta to ja bym zaproponowała, żyjemy w XXI wieku, to już jest normalne, zaryzykuj, skoro zagaduje to mu się podobasz :)
ankaania
1 października 2014, 12:21Coś z tym musze zrobić bo zwariuje z niepewności :-)
Soleddo
30 września 2014, 22:24W takiej sytuacji to wydaje mi się że warto zaczekać. Tyle się natrudził to jak będzie się musiał jeszcze postarać to mu nie zaszkodzi a jeśli się nie odezwie to znaczy że jednak nie był tego wart. :) Jeśli czegoś się nauczyłam będąc z moim to: nie podawać się im na tacy! :P Bo wtedy im się odechciewa. :D
ankaania
30 września 2014, 22:35Dziękuję za radę ;) ewentulanie myślę podac mu lekką sugestię, ale prosto z mostu nie powiem ;)
zawsze_wiosna
30 września 2014, 22:12Nie jest aż tak dużo starszy:) Jeśli ci się podoba to super. :) Myślę, że powinnaś zaczekać aż on cię zaprosi. Już raz to zrobił i jeśli zaproponuje znowu to znaczy że mu zależy:) Ja tak to widzę, ale mogę się mylić. Rób tak jak Ty sama czujesz :) Pozdrawiam:)
ankaania
30 września 2014, 22:17Właśnie, tak czuję jak Ty, boję się, żeby go nie zrazić ;) Dziękuję i również pozdrawiam ;)