7:20 - micha makaronu z łyżką oleju + 2 słodzone herbaty (po ok. pół łyżeczki)
10:05 - 3 kromki białego chleba z florą i faszerowanym indykiem + 5 małych ogórków + ciemna czekoladka + słodzona herbata + kubek soku
13:05 - paczka warzyw z patelni na łyżce oleju + kotlet mielony + słodzona herbata + 2 kubki wody
16:20 - mielony zraz z jajkiem + ziemniaki z sosem + surówki z kapusty i z marchewki (duży stołówkowy obiad) + słodzona herbata
19:15 - kawałek babki piaskowej + słodzona herbata + miska barszczu ukraińskiego + słodzona herbata + jeszcze jedna + kubek wody
... urealniłam swój pasek postępu... co prawda tylko raz w życiu udało mi się zrzucić aż tyle, więc mało prawdopodobne, że teraz schudnę 10 kilogramów... ale może chociaż troszkę mi się uda... :/ pocieszające jest to, że pomimo takiej dużej wagi nie wyglądam strasznie źle (zwłaszcza, kiedy nie widać brzucha jak tu) :) moja babcia wręcz stwierdziła, że nigdy nie wyglądałam tak ładnie i żebym się chociaż nie odchudzała... ale dla niej zawsze byłam za chuda :) a dla mnie tego ciała jest teraz zdecydowanie dużo za dużo :/
Nattina
15 kwietnia 2015, 16:25oczywiście zrobisz jak zechcesz, tak napisałam, bo łatwo można twój jadłospis zmodyfikowac z korzyścią dla ciała :)))
aniulciab
15 kwietnia 2015, 22:31Dziękuję :) Zawsze, jak ktoś z zewnątrz spojrzy świeżym okiem na problem, zauważy coś, czego sam zainteresowany nie widzi :) Chcę coś zmienić, bo czuję, że jeżeli tego nie zrobię, ta moja waga będzie tak rosła i rosła już bez końca ;/
Nattina
15 kwietnia 2015, 16:24mnie makron na śniadanie nie dziwi, moja córka jada makaron na każdy posiłek i pomiędzy , bo za chlebem nie przepada. Jeśli bez sosów to czemu nie, warto rozejrzeć się za żytnim, orkiszowym, albo chociaż pełnoziaornistym żeby białej mąki tyle nie jeść. Olej ( lniany?)połącz z białkiem a nie z węglowodanami. Zamień białe pszenne pieczywo na coś innego- może płatki, ale nieprzetworzone typu fittnes czy musli sklepowe, takie zwykłe owsiane żytnie, jęczmienne no i kasze. więcej warzyw a kotlet mielony można ugotować.
Ebek79
15 kwietnia 2015, 15:30Jak zaraz na początku założysz, że się nie uda, to jak ma się udać? Więcej wiary w siebie:) Babcie już takie są. Dla mojej też teraz wyglądam biednie i brzydko:) Taka ładna byłam:):):) Powodzenia!!! A!! Ślicznie wyglądacie:)
aniulciab
15 kwietnia 2015, 22:32Dziękujemy :) Podejmuję próbę, a co to da, zobaczymy :)
Malgosiat
15 kwietnia 2015, 15:18ale Cię krytykują, ale muszą trochę, trzeba się wziąć za siebie, bo z wiekiem coraz gorzej
aniulciab
15 kwietnia 2015, 22:32No właśnie...
Malgosiat
15 kwietnia 2015, 15:17wiesz z tym wyglądaniem na mniej to też sobie to wmawiałam, bo ja była sporcmenka nie mogębyć gruba, ale wiesz może jesteś wysoka to fakt lepiej się wygląda, może też potrafisz się ubrać dobrze. ale niestety zaczęłam się fotografować i klaps, najgorszy kupeł wody na głowę był jak zostałam sfotografowana z moją dość szczupła bratową i okazało się że wyglądałam na 2razy grupszą:)
madziara131
15 kwietnia 2015, 12:22Aneta mamy podobną wagę ja zaczynam i Ty też się bierz za siebie. Zobacz jak szybko waga Ci rośnie i pomyśl, że zrzucenie już nie jest takie szybkie. Makaron na śniadanie z olejem?na drugie 3 kanapki?
aniulciab
15 kwietnia 2015, 13:19Komentarz został usunięty
aniulciab
15 kwietnia 2015, 13:39Komentarz został usunięty
aniulciab
15 kwietnia 2015, 13:49I najgorsze, że to nie sprawiło, że poczułam się syta :/ Dzięki :) Spróbuję :) Trzymam za Ciebie kciuki :)
spelnicmarzenie
15 kwietnia 2015, 11:31a czemu biały chleb??? Ja kupuję ciemny, momio iż mąż nie je zamrażam i wyciagam sobie po 2 kromki żeby sie nie marnował.
aniulciab
15 kwietnia 2015, 13:24Biały chleb ze względu na moją dzidzię :) karmię piersią... ale powoli już będę się chyba przerzucać na ciemny :) Masz rację.
mamazabki
15 kwietnia 2015, 11:00Anetko czemu ty tak słodzisz te herbaty? Czemu jesz makaron na śniadanie? Dlaczego ten olej?
aniulciab
15 kwietnia 2015, 13:22Zmniejszyłam ilość tego cukru w herbacie ile dałam radę, bo gorzka mi strasznie wysusza gardło :/ a od makaronu uzależniłam się na początku karmienia piersią, kiedy przerabiałam ścisłą dietę eliminacyjną... kocham go teraz - taki bez niczego najlepiej :/