Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziękuję :)
10 września 2006
kiedy przeczytałam ciepłe słowa komentarzy od tylu osób, zrobiło mi się lżej na duchu :) a gdy później jeszcze obejrzałam Wasze pamiętniki, pomyślałam, że jednak się da :) ... zastanawiam się tylko, dlaczego mnie się ciągle nie udaje - dwa miesiące wyrzeczeń (nie głodzenia się co prawda, ale życia z ciągłym uczuciem głodu, bo nie jem tego, co chcę i tyle, ile chcę) ... i nic... kompletnie.. na wadze bez zmian 70 kg... teraz myślę, że bym mogła uwierzyć, że się uda, potrzebne mi było, by ktoś mnie wsparł (a wokoło wszyscy twierdzą, że przesadzam)... DZIĘKUJĘ wAM! ZACZYNAM NOWY DZIEŃ Z NADZIEJĄ, ŻE SCHUDNĘ :) DZIĘKI WAM :) pozdrawiam i trzymam kciuki również za Was Kobietki :)
KiQaa
10 września 2006, 21:58Ud aCi sie...ja zacyznam od jutra..mamy podobne cele..powodzenia:*
gozja
10 września 2006, 12:33kazdy ma gorki i dolinki nie ma co sie martwic... byle do przodu bede 3mac kciuki
wiollcia
10 września 2006, 09:14uda ci sie napewno znami to na 100%zobaczysz glowka do gory,pozdrawiam
kopnimnie
10 września 2006, 09:11Schudniesz jeżeli tylko uwierzysz w siebie!! Nie słuchaj innych, jak ty się żle czujesz w swoim ciele to dlaczego masz nie zgubić parę kilogramow./ Mi tez tak mówią nie odchudzaj się , po co? przeciez dobrze wyglądaśz a ja wtedy mowię: Aż za dobrze:) no to trzymaj się cielutko:* Buzkole:*
malgosia1
10 września 2006, 09:06Schudniesz. Trzeba tylko trochę cierpliwości i nawet nie za dużo wyrzeczeń. Jedz często a mało i pij dużo wody (sekret: szklanka na czczo i szklanka przed zaśęciem). Naprawdę działa. Trzymam kciuki