wczoraj byłam z rodzinką w Gniewie na tamtejszym zamku,zwiedzanie,oglądanie,chodzenie..i tak zeszło do wieczora..było tylko niemiłosiernie zimno ale cóż przeżyliśmy..
dziś od rana piękne słonko,świeci i cieszy a ja wzięłam się za porządki,doprowadziłam kuchnię do błysku,wymyłam piekarnik,kuchenkę(nawet za kuchenką),wszystkie szafki..uhuhu,na święta sprzątałam a tam tak wyglądało jak by nie było sprzątane..zaliczyłam kick&burn+pilates z Ann Crowther..obiadek zjedzony a za godzinę planuję rower..muszę spalić te nadprogramowe kilogramy i może jeszcze nie jest za poźno i uda mi się ważyć na 19 maja 65 kilogramów..cóż walczę..a z wami kochane na pewno mi się w końcu to uda.Dziękuję..cudownej soboty..całuję
therock
5 maja 2013, 01:17powodzenia:)
Adnama
4 maja 2013, 15:12trzymamy kciuki:)!