Piekłam pierniczki z tego przepisu: klik
Nadal jestem chora, kaszlę i szybko się męczę.
Wczoraj zrobiliśmy przemeblowanie. Nie damy rady w najbliższym czasie zmienić mieszkania a po ponad 3 latach miałam dość wyglądu swojego salonu. Teraz wszystko stoi w innych miejscach. Muszę przyznać, że takie ustawienie bardziej mi odpowiada, pokój też jakby się powiększył. Zastanawiam się dlaczego wcześniej na ten pomysł nie wpadłam.
Zrobiłam też sobie 'lampkę' ze słoika.
Jedzonko:
chiddyBang
15 grudnia 2013, 23:56super te pierniczki,az mnie zainspirowalas moze sama cos upieke :) duzo zdrowia zycze :)
bloodygirl
13 grudnia 2013, 13:12fajny pomysł z tą lampką;) nabrałam ochoty na jakąś kiełbachę, jak tak patrzę na to Twoje menu:):):)
marcelka55
13 grudnia 2013, 12:38Pięknie Ci powychodziły pierniczki :) Masz talent ! O tak... przemeblowania to ja uwielbiam! Też nie mogę sobie pozwolić na zmianę mieszkania, czy w moim przypadku - remont, więc jeżdżę jak mogę z meblami, ale ja to akurat mam od małego - chyba po mamie!
MllaGrubaskaa
13 grudnia 2013, 09:10Mnie cały czas korci zrobienie pierniczków, ale skończyło by się to wielkim obżarstwem więc może lepiej nie ryzykować :)) Zdrówka życzę, kuruj się!
kasiakasia71
12 grudnia 2013, 21:30Twoje są śliczne te pierniczki
Anankeee
12 grudnia 2013, 21:28Pomysłowa jesteś ;-) Pierniczki apetyczne ;-) Zdrówka życzę.
martini244
12 grudnia 2013, 20:47Wow dobre te motywacje az bym na silownie poleciala teraz hehe:)Zdrowiej
Halincia01
12 grudnia 2013, 20:28pyszne to jedzonko, tylko bym te parówki wyrzuciła ;p,no i nad kiełbasą może zastanowiła :)