Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16-18.04.2012


Znów 3 dni nie pisałam Z dietką w miarę ok, waga stoi mniej więcej od 10 dni (są tylko minimalne wahania w gramach) czyli zastój jak nic No cóż tak bywa.

We wtorek byłam w pracy. Zrobiłam sobie w jedną stronę spacer czyli spalone 300 kcal + odkurzałam przez godzinę więc spaliłam kolejne 225 kcal.
Wczoraj byłam dodatkowo w pracy, pomóc posprzątać dom po remoncie, jak się okazało na miejscu było to raczej generalne sprzątanie. Przez 9,5 h zrobiłam ledwie kuchnię i salon. Ale nie ma co się dziwić jak w kuchni trzeba było każdą rzecz z szafek wyjąć, pomyć, poukładać, do tego czubata spiżarnia z tonem pojemników do odkurzenia. Po tylu godzinach roboty + do tego wracałam 2h do domu bo jechałam aż z 7 strefy do 3 gdzie mieszkam, byłam tak wykończona że szok. Do tego nadal jestem przeziębiona. Z tego wszystkiego nie poszłam dziś na angielski bo nie dała bym rady zwlec się tak rano z wyrka. Potrzebuję dnia wolnego tym bardziej że jutro i może w sobotę znów do pracy.


Linki do obejrzenia:
http://www.zdroweodchudzanie.pl/start
http://dziendobry.tvn.pl/video/czego-nie-wiecie-o-czekoladzie,1,newest,41927.html 
















  • gogasz

    gogasz

    19 kwietnia 2012, 23:57

    Trzymaj sie cieplutko, z waga sie nie martw, tluszczyk zamienia sie w miesko dlatego waga stoji :) wszystko gra. Kuruj sie herbata z miodem i cytryna dziala cuda :) Pozdrawiam.

  • jaramniesnape

    jaramniesnape

    19 kwietnia 2012, 17:45

    Jak tyle się ruszasz, to na pewno niedługo waga ruszy :)

  • TAINTA

    TAINTA

    19 kwietnia 2012, 12:29

    chcesz mnie dobić tymi chudymi laskami czy zmotywować do działania:-)))????

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.