Kładłam się wczoraj z myślą, że dziś ma być poniżej 63 kg.
I jest!!!! 62,6 :)
NO! zreflektowała się szklana po wczorajszym śmiesznym wyniku:)
Jestem usatysfakcjonowana:)
Czas pomysleć nad ujędrnianiem, bo waga całkiem juz fajna, ale na strój kąpielowy dwuczęściowy to jeszcze nie do końca bym się odważyła.
Muszę się zmobilizować na więcej callaneticsu w tygodniu.
My już po bitwie na wodę. Tradycja zachowana, chłopaki szczęśliwe, bo to mama wojne wywołała:)
Cudna pogoda, dzis błogie lenistwo :)
Przepięknego dnia wszystkim:))
walia
25 kwietnia 2014, 11:58waga cudna, gratuluję!
annna1978
22 kwietnia 2014, 20:11piękny dzień miałaś:)