Cześc dziewczynki;)
Dziekuję za komentarze;)
Juz po wizycie u lekarza. Dostalam tabletki, dzisiaj juz połknęłam pierwszą i.... od jutra startuję.
Jesli chodzi o menu to bede jadła tak jak do tej pory, gdyz jak pisałam, trzymam się. Nie przekraczam 1300kcal, jem zdrowo i o stałych porach. Na razie wyłaczyłam też z jadłospisu pieczywo w kazdej postaci, nawet ciemne. Ewentualnie jem wafle ryzowe ale to tylko w wyjatkowych sytuacjach;)
Od jutra powracam do rowerka i hula hoop. Chocby nie wiem co, zmobilizuje się.
Ktoś wsiada od jutra ze mna na rower??
Zakładam drugi pasek i bedę na nim notowała dystans który uda mi sie pokonac.
Do Sylwestra chciałabym zobaczyć na wadze przynajmniej 59 kg (idealnie byłoby 57 lub 55)
dzisiaj waga wredniocha pokazała 65kg, ale Startową wage zapisze jutro (moze skubana spuści z tonu do jutra;P)
Mantalnie i psychicznie rozgrzewam sie przed jutrzejszym startem;)
Miłego dietkowania
TinyGirl
1 września 2011, 13:28u mnie nie działa jadłam 3 opakowania i zero zmian pod tym względe.. muszę poprostu dużo wody regularnie żłopać wtedy tabsy aż tyle do powiedzenia w kwestii opuchnięcia nie mają
Basik27
31 sierpnia 2011, 22:28zdrówka życzę, a co do rowerka to niestety stacjonarnego nie posiadam a na normalny nie zawsze mam czas. Za to zawsze mogę znaleźć czas na steper :). Pozdrawiam i powodzenia!
Gosiunia31
31 sierpnia 2011, 12:16a siniaki od hula już mam i to nawet na nogach, bo na razie to więcej spada niż kręcę;-)
TinyGirl
31 sierpnia 2011, 12:09dołączyć nie mogę bo rowerka stacjonarnego nie mam a na zwykłym nie bardzo mam gdzie jeździć.. ale mentalnie to i owszem^^ ja zaczynam brzuszki ^^ narazie idzie dobrze obym za kilka dni nie odpuściła ;-)
Gosiunia31
31 sierpnia 2011, 11:52na pewno dasz radę!!! ja też jeżdżę na rowerku (stacjonarnym) i orbim, choć ostatnio czasu trochę brak:-( to jednak się nie poddaję:-) powodzenia!!!