16 kwietnia tydzień diety SB faza I-zważę się i zmierzę swoje nowe wymiary, a potem umieszczę to tutaj...Ciekawe czy będę zadowolona czy nie:-) Jedno wiem-że wytrzymam, może z kryzysami, ale dam radę-takie wewnętrzne przeczucie, a może mocna motywacja:-)
Może mała motywacja na wakacje? Jeju... ja już chcę mieć szczuplutkie nóżki i pokazywać je w spodenkach i czuć się bosko! po prostu nie mogę się doczekać...
Gocha1994
12 kwietnia 2012, 23:06Niestety masz rację. Często zapominamy o tym ile wspaniałych rzeczy nas otacza i ile przyjemności możemy z nich czerpać, a ukierunkowujemy się tylko na jedzenie. Jak gdyby nic poza nim się nie liczyło.
slackerka
12 kwietnia 2012, 22:56Znalazłaś jakiś jadłospis do I fazy czy po prostu kierujesz się założeniami? Sama się zastanawiam czy nie spróbować, ale u mnie będzie ciężko z tą pierwszą fazą, bo nie jem mięsa.