Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Opadam z sił.. ale się nie poddam!


Boże nie mogę zasnąć .... Jak ja zazdroszczę ludziom co potrafią się położyć i kima.:P

Wiecie jaka dotychczas była moja recepta na bezsenność?!
Wychodziłam z mieszkania w nocy ubierałam się cieplutko i szłam po wodę do sklepu :D haha Ludzie stoją w kolejkach po piwo lub inne rarytasy  :) A ja jak taka idiotka o 2 w nocy przychodzę po wodę :D haha

Dziś postanowiłam ,że wypiszę się z siłowni, gdyż nie mam czasu.... :( a zazwyczaj dysponuję czasem wolnym o 5 rano albo późnym wieczorem jak dziś... nocą... więc w tym czasie seryjka ćwiczeń... a rano ?! gotowi? do biegu startttt :D 

Muszę zrobić coś dla siebie a nie dla innych.
Ludzie otyli zazwyczaj słyną z dobrej duszy... poświęcają czas innym są najlepszym przyjaciółmi i tak zwanymi pocieszycielkami ale koniec.... !!!  Poświęce teraz ale siebie dla własnej osoby i wyglądu.

Dieta ?! hmm.. powiedzmy ,że staram się cały czas dobrze odżywiać... natomiast od kiedy waga stanęła nie odważyłam się wejść na wage;/


Można ? Można!






  • Rakietka

    Rakietka

    6 kwietnia 2013, 11:58

    Widzę, że z Ciebie też nocny marek;) Racja trzeba też pamiętać o sobie i to wcale nie egoizm! Trzymaj się:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.