Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
67
24 stycznia 2006
Wszystko do d....y, dzisiaj zważyłam się i myślałam,że zasłabnę waga pokazała 64,9 czyli zamiast mniej to 0,5 więcej!!!!, wiec cały dzień byłam zła i nie chciało mi się dietkować ,ale jakoś się powstrzymywałam do czasu...na kolację zjadłam placuszki z jabłkami i to o 19 (blee),a co najgorsze byłam już pełna po obiedzie, później miałam wyrzuty sumienia i wzięłam się za skakanie na skakance (30 min).Ten tydzień sobie trochę podaruję tzn postaram sie nie przytyć i zejść z wagą do tego co było w piątek , może przynajmniej to mi się uda.
kromeczka22
25 stycznia 2006, 15:18Dziękuje bardzo bardzo mocno...nie wiem czy dała bym radę sama czyli bez Was... Moi znajomi mówią żebym się nie rozczarowała efektem jojo ale nie zwracam na to uwagi ...jeszcze zobaczą jaka ze mnie dzielna kobietka ...Dzisiaj na kolację zrobię sobie sałatke z kurczaka ..Dziękuje Ci za to że mnie wspierasz i pomagasz Buziaki :*
arneszt
25 stycznia 2006, 12:54bEDZIE DOBRZE, TYLKO TROCHE WYTWALOSCI.Ja czekam do soboty z wazeniem (bo to oj dzien )ciekawi mnie.Ale tez u mnie momentami pod gorke.Ale zobacz jakie za mies laski bedziemy jak wytrwamy!
bri75
25 stycznia 2006, 09:35Ale już dziś jest o kilo mniej - może to jakoś organizm się zabezpiecza przed mrozem?
kromeczka22
25 stycznia 2006, 09:28Aniu pół kilo to nie katastrofa...Nie przejmuj się...Jesteśmy z Tobą...Dziękuje zaradę w sprawie kopenhaskiej...Buziole:* trzymaj się cieplutko:-)
mmiler
25 stycznia 2006, 09:07no to witaj w klubie, bo dzisiaj wszystkie upadłyśmy nisko. trrudno. Jutro tez jest dzien.
20dziestka
24 stycznia 2006, 22:58Aniu kochana pewnie ze sie uda i bedzie wszystko dobrze!!! Wcale Cie nie przegonie!! Bedziemy szly razem :-) Rozumiem ze bylas zla doskonale ale to tak lubi sie wachac zobaczysz ze sie ustabilizuje ja tez mam zaznaczone na suwaku 64.5 a np dzis rano bylo nizej bo 64.3 a potem znow wiecej i tak to sie wacha ale zobaczysz ze wrci do normy :) pozdrawiam i buziaki dla coreczki