Poczytałam Wasze pamiętniczki i teraz w telegraficznym skrócie , bo Julka znowu strasznie niespokojnie śpi...
Dzień dietkowy, bez kolacji ...W piatek chciałabym 63 ,ale ten weekend troche pokrzyżował moje plany , jak bedzie 63,4 to tez będzie ok.
Moja Laurunia ma to samo - myślałam, że to ząbkowanie ale dzisiaj w nocy normalnie łkała przez sen. Próbowałam ją nawet obudzić bo myślałam, że może coś złego jej się śni ale nie dało rady. Oczywiście i ja i mąż jesteśmy padnięci bo to już któraś noc z rzędu taka niewyspana.
Hogata17
24 stycznia 2006, 10:27
wpisik, z Łukaszem sie pogodziliśmy i teraz mieszkanie to nasz priorytet. Jakoś wytrzymam...myśl o własnym kącie mnie uskrzydla. A kalina jest 7 miesiecznym cudaczkiem, raczkujacym z predkością światła, wstaje w łózeczku od świąt ( skonczone miała 6 miesiecy), gada po swojemu i wogóle jest kochana. Tylko terror mi wprowadza, jak znikam na chwilke drze sie w niebo głosy. Najlepiej z mamą. Moge na kanapie lezec a ona sie bawi i jest dobrze. A jak tam Julka? Ładne imię , bardzo mi się podoboba. Buzki w ten mroźny dzień. Agata. PS Czekam na wiecej wpisików i wieści ;)
kromeczka22
24 stycznia 2006, 10:22
Aniu dziękuje za miłe slowa ...Ja się naprawde staram i omijam różne pokusy ale bez ćwiczeń to nie wiem czy bym wytrzymała one są jak lekarstwo około 19 kiedy dzieciaki oglądaja bajke ja ćwiczę a nagrodą jest to że po prysznicu czuję się jak nowo narodzona ...Jeszcze raz dziekuje i Trzymam kciuki za Ciebie buziole:*...
mmiler
24 stycznia 2006, 10:20
nie martw się, i tak jestes moim ideałem odchudzania. Musze Cie dogonic!!!
Anka17
24 stycznia 2006, 09:54
Dziękuje że to przeczytałaś, coś troszku dlugie mi to wyszło:/ Ejj gdzie tam leniuch Ciebie! Mi też sie nie chciało nic piec ale to taki prosty placuszek że jednak go upiekłam. Jak bede miała chwile to zdjątko jego zamieszcze bo oczywiscie musiałam to małe cudo uwiecznić na fotce:D Ehh ten weekend. Przez neigo moje plany legły w gruzach:/ No ale pamiętaj bedzie dobrze, co tam taki weekendzik:D Buziol :*
Loxia
24 stycznia 2006, 08:21
dużo zdrówka dla Juleczki.
jejku jak ja marzę, żeby zobaczyć wynik dwu-cyfrowy..
trzymam kciuki
kasiatatry
23 stycznia 2006, 23:43
tutaj nie kukalam :) widze ze ladnie Ci idzie :) pozdrawiam i trzymam kciuki :)
bri75
24 stycznia 2006, 14:57Moja Laurunia ma to samo - myślałam, że to ząbkowanie ale dzisiaj w nocy normalnie łkała przez sen. Próbowałam ją nawet obudzić bo myślałam, że może coś złego jej się śni ale nie dało rady. Oczywiście i ja i mąż jesteśmy padnięci bo to już któraś noc z rzędu taka niewyspana.
Hogata17
24 stycznia 2006, 10:27wpisik, z Łukaszem sie pogodziliśmy i teraz mieszkanie to nasz priorytet. Jakoś wytrzymam...myśl o własnym kącie mnie uskrzydla. A kalina jest 7 miesiecznym cudaczkiem, raczkujacym z predkością światła, wstaje w łózeczku od świąt ( skonczone miała 6 miesiecy), gada po swojemu i wogóle jest kochana. Tylko terror mi wprowadza, jak znikam na chwilke drze sie w niebo głosy. Najlepiej z mamą. Moge na kanapie lezec a ona sie bawi i jest dobrze. A jak tam Julka? Ładne imię , bardzo mi się podoboba. Buzki w ten mroźny dzień. Agata. PS Czekam na wiecej wpisików i wieści ;)
kromeczka22
24 stycznia 2006, 10:22Aniu dziękuje za miłe slowa ...Ja się naprawde staram i omijam różne pokusy ale bez ćwiczeń to nie wiem czy bym wytrzymała one są jak lekarstwo około 19 kiedy dzieciaki oglądaja bajke ja ćwiczę a nagrodą jest to że po prysznicu czuję się jak nowo narodzona ...Jeszcze raz dziekuje i Trzymam kciuki za Ciebie buziole:*...
mmiler
24 stycznia 2006, 10:20nie martw się, i tak jestes moim ideałem odchudzania. Musze Cie dogonic!!!
Anka17
24 stycznia 2006, 09:54Dziękuje że to przeczytałaś, coś troszku dlugie mi to wyszło:/ Ejj gdzie tam leniuch Ciebie! Mi też sie nie chciało nic piec ale to taki prosty placuszek że jednak go upiekłam. Jak bede miała chwile to zdjątko jego zamieszcze bo oczywiscie musiałam to małe cudo uwiecznić na fotce:D Ehh ten weekend. Przez neigo moje plany legły w gruzach:/ No ale pamiętaj bedzie dobrze, co tam taki weekendzik:D Buziol :*
Loxia
24 stycznia 2006, 08:21dużo zdrówka dla Juleczki. jejku jak ja marzę, żeby zobaczyć wynik dwu-cyfrowy.. trzymam kciuki
kasiatatry
23 stycznia 2006, 23:43tutaj nie kukalam :) widze ze ladnie Ci idzie :) pozdrawiam i trzymam kciuki :)
20dziestka
23 stycznia 2006, 23:28Aniu napewno bedzie dobrzei bedzie jak chcesz!! Zycze tego