Dziś praktycznie cały dzień w pracy spędziłam, tym razem tylko 4 frytki zjadłam, nie jest źle, w pracy naprawdę nie mam czasu myśleć o jedzeniu chociaż mam z nim do czynienia cały czas
Dziś zjadłam:
Śniadanie: Jogurt JOGOBELLA i sok z grejpfruta
W pracy wspomniana wyżej kromka chleba z serem i piwko po pracy z sokiem
Obiad: Łosoś na parze, jedna łyżka ziemniaków i ogórek konserwowy
Podejrzewam, że kolacja się też trafi, ale lekka, może sam bananek
W następnym tygodniu mam 4 dni wolne, więc będę pedałować na rowerku stacjonarnym. Jedna seria po 30 minut chyba, że będzie pogoda, wtedy na cały dzień idę na rower pojeździć