Tego co się stało rano to się nie spodziewałam. Stałam rano, nie zjadłam śniadania, nie miałam ochoty iść do sklepu po jakieś jedzonko. Poprzedniego wieczoru wypiłam 4 piwa, ale nie czułam się pijana. Jestem na zajęciach, na warsztacie, nagle zrobiło mi się gorąco, zaczęłam widzieć mniej wyraźnie. Chwyciłam się koleżanki i zemdlałam. Przez jakies 30 sekund nie kontaktowałam, ale później było już dobrze. Zdarzyło mi się to drugi raz w życiu;/
Miłym zakończeniem wieczoru był dwugodzinny spacer z S. Byłam zdziwiona bo w sumie sam go zaproponował. :) Może kiedyś coś..
Na ćwiczenia nie mam dzisiaj sił.
szukajmnie
7 maja 2013, 23:43To raz dwa się przebadaj! :) Jak miło - spacerek. :) A ja nie miałam dziś z kim iść i sama zaproponowałam, ale czasu nie ma. pfff
aniakgg
7 maja 2013, 23:04Nie, wtedy oddawałam krew, więc nie widziałam w tym omdleniu nic niepokojącego.
PoTrupachDoCeluuu
7 maja 2013, 22:59A jakieś badania robiłaś po poprzednim omdleniu?