Tak jak w temacie. od połowy stycznia ubyło mi 8 kg. To jest po prostu wow! Zwłaszcza, że w tym czasie przez tydzień nieźle sobie pofolgowałam.
Dzisiaj zważyłam się z ciekawości i waga pokazała 63,7!? Wow!
Zaczynałam z wagą 72. Już prawie dycha z głowy! :)
Jestem z siebie strasznie dumna :)
W kwestii ćwiczeń...
Niestety przez ostatnie dwa tygodnie odpuściłam całkowicie... Ciężko znaleźć 1.5 - 2 godzin dziennie na ćwiczenia z trenerem Vitalii...
Ale od marca (hehe) biorę się ostro za ćwiczenia. Raczej nie zdecyduję się na ćwiczenia z vitalią, ale z pewnością trochę się poruszam. Planuję biegać, jeździć na rowerku, mam zapisanych kilka fajnych grafik z internetu i je też planuję użyć ;)
Zobaczymy co z tego będzie :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
maya86
27 lutego 2018, 22:078 kg od połowy stycznia?!? Świetnie :) Gratulację i wytrwałości :)
Furia18
27 lutego 2018, 15:18Świetny wynik ;) Mi to się wierzyć nie chcę że kiedys dychę wkońcu zjadę. A ile kalorii jadłas i jak dużo ćwiczyłas?