Dzisiaj się ważyłam, waga w dół o kolejne 2 kg idzie ekspresem :D myślę że obżarstwo w czasie świąt posłużyło mi na plus. Przed światami organizm wszedł w fazę stabilizacji i czego bym nie zrobiła to waga nie chciała drgnąć. Przyczyną jest zapewne długo trwające odchudzanie. Najbardziej jestem zadowolona z tego że udało mi się ustabilizować insulinę. W czasie tycia miałam niepohamowaną chotę na słodkie oraz węglowodany. Poprostu nie mogłam się powstrzymać 😤 jadłam 🤬
1. Sałatka z warzyw na serku wiejskim
2. Kurczak + surówki
zabieram do pracy też jakiś owoc.
jak wrócę to pewnie zjem sałatkę 😇
ognik1958
31 stycznia 2023, 21:51cze gratulki za zwałkę jesz i cwiczysz hmm swiatowa organizacja zdrowia zaleca 300 minut spokojnych cwiczeń areobowych na tydzień i wtedy. ponoć komórki mogą sie regenerować a my..młodniejemy..ufff czego i Ci życzę .PS ja przekraczam ta normę w dwójnasób drodze do pracy z kijkami NW ale cóz mam taką pracę gdzie mogę wpadać taak na parę godzin by sie przekonać ze moje osiedle jeszcze stoi a ludziskom żyje sie ...dostatnie -miłego tomek
AniaChudnie31
1 lutego 2023, 17:02Dziękuję :) gratki za wytrwałość w sporcie, nie odpuszczasz mimo osiągnięcia idealnej wagi.