Zadziałała w końcu z tą moją infekcją gardła, bałam się, że bardziej zaszkodzi mi przeciąganie tego niż antybiotyk czy inny lek. Skonsultowałam to z moim lekarzem prowadzącym i zezwolił. Jeśli do środy się doleczę, to będę mega szczęśliwa. Wzięłam też zwolnienie. Nie lubię tego, ale w pracy ciągle gadam. Alunka, Ty wiesz najlepiej co to znaczy dla gardła. Choroba zawodowa się kurczę zaczęła, jak nic. Teraz będę leżeć i pachnieć, żeby szybko dojść do siebie. Książka już leży obok, będzie relaks.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Papatka-78
21 czerwca 2016, 06:59no to cudnego relaksu i wracaj szybciutko do zdrowia : )
aniab2205
23 czerwca 2016, 19:07Relaks jest, choć wirusisko nie odpuszcza. Mój mąż twierdzi, że odkazić trzeba :)
Papatka-78
23 czerwca 2016, 20:22hahah to posłuchaj męża może pomoże :)
HoneyMoons
20 czerwca 2016, 19:14Czasem tak trzeba po prostu odpocząć i mieć 5 minut dla siebie, pozdrawiam :)
aniab2205
23 czerwca 2016, 19:08Masz rację, a mi ostatnio tego odpoczynku ciągle brakuje. Za dużo na głowie i nie tyle fizycznie, co psychicznie siadam, a to się niestety na zdrowiu odbija. Nie raz się przekonałam.