Wczorajszy dzień nie należał do najlepszych i pewnie zaważy na wyniku tygodnia.
Na początek zapomniałam zabrać lunch i to puste pudełko zaważyło na całym dniu. Jak wróciłam do domu głodna, nie mogłam się powstrzymać.
Nie zjadłam co prawda słodyczy, ale opchałam się węglowodanami. Waga zareagowała odpowiednio :(
Spróbuje jeszcze nadgonić, ale jakoś nie wierzę, że do sobotniego ważenia się uda.
pozdrawiam,
Ania
Shahrazad
15 stycznia 2015, 12:50Ech wczoraj miałam b. podobny problem. Skończyło się dwoma ciastami w pracy. Zrób sobie w takiej sytuacji od razu intensywny trening :)
ania2048
15 stycznia 2015, 12:59Taki mam plan :)