wczoraj nie dałam rady, na wieczorną sesje ćwiczeń wymiękłam :). Do córki przyszła koleżanka i zajęłam się robieniem tortu - żebym mogła go zjeść - zrobiłam śledziowy :).
Oczywiście okazało się, że jestem jedyną osobą która go jadła :) Mimo, że bachory bardzo lubią śledzie :) Cóż może są za starzy na eksperymenty. Mi w każdym razie smakował. Niestety nie mogłam zjeść za dużo, bo nie jest za dietetyczny: pieczywo tostowe, przekładane sałatką śledziową i posmarowane z wierchu serkiem białym. Zrobiłam nawet serkowe różyczki i udekorowałam pomidorkami i szczypiorkiem :)
Plan na dziś:
ś: tort śledziowy (mała porcja)
IIś: Jabłko
o: 2 jajka, grahamka
p: - zapomniałam zabrać
k: maca z serem żółtym
Ćwiczenia:
Streching Vitalii (zrobiony), trening Vitalii (1,2 h), 80 squat, 80 brzuszków
Miłego dnia
A.,