Stało się. Jestem po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego. Rozpoczęłam rehabilitację, która ma mi pomóc wrócić do pełnej sprawności. Dodatkowo mam ogromną nadzieję, że ćwiczenia wykonywane dwa razy w tygodniu z rehabilitantem oraz te dodatkowe w domu pozwolą mi wyrzeźbić sylwetkę i po prostu schudnąć.
Utrata 1,2kg to zapewne efekt kilku dni w szpitalu, leżenia plackiem przez tydzień po operacji oraz małej ilości posiłków. Ale! Dodatkowo postanowiłam sobie, że odrzucam słodycze, nie słodzę herbat, jem więcej warzyw i codziennie jedno jabłko, by dodać witamin i usprawnić metabolizm. Pamiętam też o nawadnianiu się, czyli picia przynajmniej 1,5 l czystej wody (nie wliczam w to innych napoi typu sok, herbata itp.). I w ten sposób minął już miesiąc i cztery dni.
Kupiłam sobie piłkę do ćwiczeń oraz matę (w żywym, zielonym kolorze, by dodawała energii od samego patrzenia ;) )
Tak więc zaczynam ćwiczenia, trzymam się postanowień i obserwuję efekty.