Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na początku jest niepewność.


Jak? Od kiedy i do kiedy? Ile? Czy się uda? Czy dam sobie radę? Takie pytania i wiele innych przychodzą mi teraz do głowy. A mówią, że chcieć, to móc. Niech powiedzą jeszcze jak znaleźć na tyle siły, by to zrobić!? Jedno jest pewne, nie muszę patrzeć na pomiary vitalii, by wiedzieć, że mam nadwagę. Czuję to wstając rano z łóżka, próbując zawiązać buty, a najgorzej jest gdy mam założyć na siebie coś sprzed kilku lat. Tyle razy mówiłam sama do siebie, że zacznę o siebie dbać i tyle samo zapominałam o tym zaczynając kolejny dzień od kawy z mlekiem, cukrem i batonem z czekoladą, na obiad dwa obiady, a na kolację trzy kolacje. Jeśli chodzi o tą część mojego życia, to panuje w nim bałagan, bezmyślność, niewiedza i znudzenie. 

Postanawiam skończyć z tuczeniem swojego ciała. Krótko: zaczynam o siebie dbać. Pierwsze porządki w swoim życiu:

  • dzień zaczynam od szklanki ciepłej wody z cytryną
  • na śniadanie płatki owsiane z otrębami, siemieniem lnianym, bakaliami i odrobiną miodu
  • pamiętam, by w ciągu dnia pić wodę (póki co staram się by było to przynajmniej półtorej litra)

...i tak już od dwóch tygodni i podoba mi się to <3 a teraz jeszcze dodatkowo postanowiłam dokumentować swoje postępy na stronie vitalia.pl. 

Trzymajcie kciuki. Ania.

  • aleksa1989

    aleksa1989

    5 czerwca 2014, 23:42

    Trzymam kciuki i nie poddawaj się:D

  • NewCarola

    NewCarola

    5 czerwca 2014, 22:47

    Trzymam kciuki az palce bola.Dasz rade!!!Do dziela!!!Pozdrawiam

  • irmina75

    irmina75

    5 czerwca 2014, 22:34

    powodzenia. każda z nas zaczynałą z mnóstwem pytań, ale nawet gdy jest gorzej, podnosimy się i przemy do przodu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.