Do odchudzania wrócę po świętach, no nie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
106days
11 grudnia 2017, 11:32Ale przepiękne!!!
angie65
12 grudnia 2017, 10:59Dziękuję bardzo :-)
anastazja2812
11 grudnia 2017, 11:21Wooooowww!!! Przepiękne. Powiesiłabym na choince zamiast zjeść takie ładne ;)
angie65
12 grudnia 2017, 11:00Dziękuję bardzo :-)
equsica
10 grudnia 2017, 23:01piękne! myslałam ze to jakies zdjecie z internetu. Mozesz mi podesłać przepis ciasto na pierniczki?
angie65
10 grudnia 2017, 23:03http://www.mojewypieki.com/przepis/szybkie-pierniczki Błyskawiczne, niewymagające ciasto :) Pierniczki są twarde po ostygnięciu, ale przechowane przez 2-3 dni w puszce z kawałkiem jabłka miękną :)
equsica
10 grudnia 2017, 23:26dzieki :D
filipAA
10 grudnia 2017, 21:01Cudenka śliczności
angie65
10 grudnia 2017, 21:54Dziękuję bardzo :)
filipAA
10 grudnia 2017, 22:54Muszę takie zrobić gdzie kupiłaś foremki w kształcie śnieżynek
angie65
10 grudnia 2017, 23:00Tę dużą na aledobre.pl (Birkmann), mniejszą (Wilton) dostałam w gratisie do zamówienia :)
teologg
10 grudnia 2017, 19:55prześliczne
angie65
10 grudnia 2017, 21:54Dziękuję bardzo :)
angie65
10 grudnia 2017, 18:39Dzięki za wszystkie ochy i achy :-D. Ale wierzcie mi, to naprawdę nic trudnego :-) Pierwsze inspiracje czerpałam z netu. Teraz samo idzie :-D. To dopiero mój trzeci sezon z tego typu dekoracjami na bazie lukru królewskiego. Mam ambitne plany wykonania w przyszłkoniakowskichi mereżek niemalże koniakowskich ;-) Ale do tego trzeba mieć porządnie wyćwiczony warsztat :-)
aska1277
10 grudnia 2017, 18:25To Twoje własnoręcznie udekorowane pierniczki ????????????? Szacun :)
angie65
10 grudnia 2017, 18:33Dzięki :-D
Campanulla
10 grudnia 2017, 18:13Sama zrobiłaś te cuda?! Kobieto, masz fach w rękach. Brawo!!!!!
angie65
10 grudnia 2017, 18:32Dziękuję :-)
BeYou86
10 grudnia 2017, 17:54wow! ale sliczne!!
angie65
10 grudnia 2017, 17:57Dziękuję :-)
dola123
10 grudnia 2017, 17:39Cudowne, przepiękne, kuszące! Jestem.pełna podziwu talentu!
angie65
10 grudnia 2017, 17:48Dziękuję bardzo :-)
Berchen
10 grudnia 2017, 17:25uwielbiam takie prace i dawno tak pieknych niewidzialam, piekne, gratuluje cierpliwosci i zycze smacznego.
Berchen
10 grudnia 2017, 17:35tak mnie zainspirowalas ze zaraz chyba zamowie ta piekna sniezynke na przyszly rok, fakt ze okropnie droga, ale pieeekna. dzieki za inspiracje.
angie65
10 grudnia 2017, 17:51Dzięki :-) Najmilsze to być dla kogoś inspiracją :-) Radość tworzenia jest tym większa :-D
Berchen
10 grudnia 2017, 18:45jeszcze raz - piekne :)
WielkaPanda
10 grudnia 2017, 16:54Są prześliczne! Trzeba mieć prawdziwy talent i dużo cierpliwości, żeby tak dekorować. Szczerze podziwiam. A nie szkoda ich jeść?
angie65
10 grudnia 2017, 16:57To się okaże czy szkoda jeść czy nie jeść ;) Dziękuję za miłe słowa :)
Naturalna! (Redaktor)
10 grudnia 2017, 16:47a gtak poza tym to gdzie byłaś jak Cię nie było, i to taaaaaak długo, hmmmm? jestes w ciązy może? ;)
angie65
10 grudnia 2017, 16:51Nieeeeee! Dwa razy wystarczy! Teraz tylko tyję nielegalnie ;) Opierdzielam się zdrowotnie ;(
Naturalna! (Redaktor)
10 grudnia 2017, 16:54To zdrowiej i wracamy tu szybko bo z Tobą było wesoło :)
Naturalna! (Redaktor)
10 grudnia 2017, 16:46o matko, toż to dzieła sztuki są. gdzie coś takiego można kupić? ale śliczne :)
angie65
10 grudnia 2017, 16:54Dziękuję :) Te duże śnieżynki to wykrawacz marki Brikmann - sprawiłam sobie na urodziny, bo drogie pieroństwo ;) Te mniejsze to Wilton - gratis do zamówienia powyżej 100zł na aledobre.pl Drobiazgi to zwykłe foremki z marketu. Kolorki to barwniki w żelu Wiltona. Wiem, wiem nic zdrowego ale... ;)
Naturalna! (Redaktor)
10 grudnia 2017, 17:08raz na rok trochę chemii z barwnika nie zabije ;)
aniapa78
10 grudnia 2017, 16:45Sama robiłaś? Piękne:)
angie65
10 grudnia 2017, 16:56Dzięki :) Sama z niewielką pomocą dziateczek moich najukochańszych. Większość swoich dzieł zeżarli jednak w trakcie dekorowania, więc nie ostało się zbyt dużo dowodów na niewątpliwy talent plastyczny mojego potomstwa ;)