Moja waga jednak była dla mnie litościwa i pomimo sobotniego ciasteczka pokazała 74,9 czyli kilogram mniej niz tydzien temu :) Ciesze się ale wydaje mi sie ze teraz bedzie gorzejbo mój organizm przyzwyczaił sie juz do diety i bede chudła coraz mniej ale ważne każde 10 deko:P
Bądzmy piekne dla siebie drogie Pani :) Kazdy kilogram to usmiech na twarzy i kolejny mały kroczek do celu :)Niech tego lata męzczyznie patrza na nas jak nigdy wczesniej:) A nasze biki niechbędzie bardziej skąpe:)
Zostało 4.9 kg do pierwszego celu. Wytrwamy!!!
zumbowiczka
4 lutego 2013, 11:31dasz radę !! na 100 %! Trzymam mooocno kciuki :D !
mala2580
4 lutego 2013, 11:24powodzenia;) i gratulacje:*