Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smutno mi
2 marca 2011
Jakoś mi smutno dzisiaj. I na dodatek czuje się jak balon. A wcale nie jem dużo wręcz przeciwnie. Na śniadanie sałatkę, II śniadanie jogurt mały, obiad - warzywa na patelnie 1/2 opakowania na wodzie + kawałek chudego miąsko lub rybki na parze, kolacja zwykle to jakiś owoc. W ciągu dnia staram się chociaż trochę poćwiczyć ale łatwo nie jest. Wczoraj miałam 1,5 h spacer, przedwczoraj siłonię a jak nie łażę i nie pedałuje na siłowni to pedałuje w domku. I co wyglądam jakbym wcale nie schudła. Waga ledwie drgie w dół. Włosy zapuszczam, wytrzymałam już kilka miesięcy ale powoli mnie szlak trafia, wyglądam jak zaniedbany kocmołuch. I ogólnie jest do d.....
bozenka82
2 marca 2011, 10:50na pewno Twoje starania zostaną wynagrodzone!Ja też zapuszczałam, ale ostatnio przechodziłam koło fryzjera i wstąpiłam;)
Macchiato
2 marca 2011, 09:41nie jesteś sama. też czuję się jak kocmołuch, próbuję zapuszczać włosy i dbac o siebie, zdrowo sie odżywiać, ćwiczyć, ale nie przychodzi mi to tak łatwo. ale postanowiłam że wezmę się w końcu w garść. łatwo się załamać, ale myślę, że potrzeba czasu żeby zobaczyć efekty naszych działań ;) zapraszam do grupy, gdzie walczymy o piękne, długie i zdrowe włosy ;)) zawsze możesz zasięgnąć porady, dowiedzieć się jakie szampony i suplementy wpomagają porost włosów itp http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/13965/group_page_tab/1 pozdrawiam i głowa do góry!
YoQiero
2 marca 2011, 09:27tez tak czasem sie czuje:/
obuba
2 marca 2011, 09:20ruszy, zobaczysz. A czasem trzeba się poczuć jak balon, żeby mobilizacja wzrosła(tak sobie mówię, bo od kilku dni tak się czuję;). pozdrawiam