Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nooo i weekend :D


Hejo! :)

Wreszcie udało mi się znaleźć chwilkę na wpis :D wczoraj cały dzień latałam tu tam i już wieczorem nie miałam siły nawet żeby cokolwiek pisać, ale dziś delikatnie nadrobię te zaległości :D W ogóle to strasznie dziękuję za wszelkie komentarze pod moimi zdjęciami, nie sądziłam, że komuś będzie się chciało wyrażać jakąkolwiek opinię przy takich niewidocznych wręcz zmianach ;p mogę się Wam nawet przyznać, że pokoazałam to porównanie jeszcze kilku osobom i tu było zupełnie inaczej niż z Wami  :D prawie nikt nie zauwazył jakiejkolwiek zmiany, w dodatku dwie osoby nie widząc dat zdjęć pomyliły je ze sobą  :D  to dopiero mnie rozmiękczyło :D ale spoko, dziś już czuję się lepiej z tą myślą  i wiem, że po prostu trzeba wytrwale dążyć do celu i ćwiczyć duuuuzo ćwiczyć :D dlatego też wczoraj zafundowałam  sobie mel b ABS, mel b brzuch i na koniec skalpel :D:D byłam niesamowicie wypompowana ale zadowolona :D dziś ćwiczenia nieco inne bo zmęczona jestem, spałam dziś tylko 4 godz i już ledwo patrzę przed siebie :D  -  zrobiłam sobie ok. 30 minutowy jakiś trening na brzuch, nogi, oj w ogóle taki całościowy :D

Słuchajcie a tak na koniec pytanie mam o ścięgna (chyyba) i witaminy ;p bo pojawił mi się taki problem że kiedy ćwiczę nogi, pośladki, to jest wiele ćwiczeń związanych z uginaniem nóg i prostowaniem,( szczególnie te na leżąco) i zauważyłam, że od kilku dni podczas takich ćwiczeń nie od razu, tylko po kilkunastu powtórzeniach nagle zaczynają mi jakby "pykać" ścięgna te które są na tyle nogi, kolanowe chyba to się tak fachowo nazywa :D matko co za tłumaczenie, ale darujcie mi je dziś - snuuuuu :D i kiedy wykonuję dane ćwiczenie, w pewnym momencie boję się zwyczajnie wyprostować całkowiscie nogę bo te ścięgna trzymają i właśnie pykają. Tata mówił mi, że mam mało witamin, potasu czy coś, ale już sama nie wiem ;p może zaczne faktycznie brać jakieś witaminy i wtedy się skonczy ;p a Wy spotkałyście się z czymś takim? Słyszałam ponadto, że te ścięgna mogą się zerwać podczas nawet prostych ćwiczeń i wtedy na długi czas nici z ćwiczeń i w ogóle problemy z chodzeniem itd. No nic konczę, bo mi się niesamowicie oczy chwieją :D:D

Kolorowych snów!!! :)

  • 19stka

    19stka

    2 marca 2013, 07:06

    jak stoisz przodem na fotkach to widzę różnicę ale jak bokiem to nie, może dlatego,że masz na 1 rękę zgiętą a na drugim ciągniesz ją do tyłu i to wpływa na napięcie mięśni brzucha. W każdym bądź razie nic się nie bój tylko wytrwale ćwicz i dietka bogata w błonnik. Dasz radę ;-)

  • therock

    therock

    2 marca 2013, 00:59

    też mam czasem takie wrażenie ale nie wiem czy coś na to pomaga;) dobranoc:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.