Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1444
Komentarzy: 18
Założony: 3 grudnia 2015
Ostatni wpis: 21 grudnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anetka788

kobieta, 46 lat, Jastrzębie-Zdrój

167 cm, 80.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 grudnia 2015 , Komentarze (1)

Powiedzieliśmy w piątek naszej córce o drugiej ciąży. Zareagowała bardzo dobrze, nawet się tego nie spodziewałam. Jasne, że nie skakała że szczęścia, ale normalnie porozmawialismy o tym co nas czeka, bez płaczu, bez wyrzutów. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu rozmowy ;) Nie chcieliśmy dłużej czekać, bo to już 8 tydzień, a wiadomo że teraz nastolatki są bardziej zorientowane. Rodzicom i rodzeństwu powiemy w święta, a dzisiaj poinformowałam szefa. Miałam dzisiaj wigilię firmową, więc musiałam się pojawić w pracy. Nie mam ciężkiej pracy, mogłam zaczekać, ale... Mam urlop, do pracy wracam dopiero po 3 królach. Więc wolałam powiedzieć już teraz. A co poza tym? Z dietą okropnie, cały czas bym coś jadła hehe waze już 80,9kg. Druga rzecz to jesteśmy w trakcie szukania domu! Do tej pory mieszkaliśmy w bloku, nasze mieszkanie jest zamale dla naszej czwórki. Córka bardzo się cieszy, bo bierzemy pod uwagę okolice jej szkoły, ma tam dużo koleżanek. 

17 grudnia 2015 , Komentarze (16)

Tak, tak! Właśnie jedziemy z mężem do ginekologa potwierdzić ciążę! We wtorek na teście były dwie kreseczki, więc wczoraj zadzwoniłam od razu do mojej pani ginekolog i udało się je mnie wkręcić dziś na 18. O matko tak się cieszę! Córka chyba coś przeczuwa, tak jakoś podejrzliwie na mnie patrzy, ale co się dziwić. 15 lat ma więc już pewnie połączyła fakty. Ciągle jestem senna, muli mnie, no i wczoraj znowu skończyło się w toalecie. Jeśli dzisiaj potwierdzimy ta wiadomość to jutro po szkole jej powiemy. Tylko jak to delikatnie zrobić?

edit: My już po wizycie :) Udało się! Pani ginekolog potwierdziła ciążę! Jestem w szoku, wg niej jutro zaczynam 8 tydzień, termin wyznaczyła na 4 sierpnia :) Oprócz męczących mnie ostatnio mdłości i ogólnego osłabienia nie miałam żadnych objawów, poprzedni okres miałam normalnie. Na szczęście wszystko jest w porządku, mam zrobić badania krwi i moczu, ust miałam robione (cudowne uczucie!) Jestem mega podekscytowana :)

14 grudnia 2015 , Skomentuj

Z dnia na dzień jestem coraz bardziej podekscytowana. Okresu dalej nie ma, dzisiaj kupiłam dwa testy - zrobię jutro rano. Jeśli wyjdą dwie kreseczki to w środę lecę na beta hcg, a potem już umówimy się do lekarza. Normalnie rozpiera mnie szczęście, aż nie mogę wysiedziec w pracy. Na szczęście jeszcze tylko jutro i mam urlop. Więc będzie czas na załatwianie spraw. Wczoraj cały dzień się kiepsko czułam, byłam strasznie senna i meczyly mnie mdłości, przeszło dopiero dziś koło 10 (jak zjadłam śniadanie w pracy), niestety wszystko wylądowalo w toalecie, ale chociaż teraz już się dobrze czuje. Mąż się śmieje ze już sobie wmawianie :p Ale tak wczoraj sobie obliczalam i w sumie to mogę być już koło 5-6 tygodnia, więc to już by mogły być objawy ciąży.

Z jednej strony cały czas nie chce się nastawić, bo jeśli jestem w ciąży to udałoby się nam bardzo szybko, bo nawet nie zdarzylismy się zacząć starać tak na prawdę, po prostu odlozylismy prezerwatywy. A z drugiej strony czuję, że to juz - sama nie umiem określić tego uczucia, ale no po prostu czuję to :) Zastanawiam się teraz jak to powiemy naszej córce (15 lat), trochę boję się jej pierwszej reakcji. Jak to nastolatka, początek może być burzliwy, ale wiem że w końcu to zaakceptuje.

Ten pamiętnik będę traktować jako swój notatnik co jem i w jakich ilościach i od czasu do czasu będę tutaj wypisywać swoje przemyślenia.

12 grudnia 2015 , Skomentuj

Od wczoraj chodzimy z mężem jak na szpilkach. Okres powinien pojawić się 10 grudnia, a tu ani widuje, ani słychu. Trochę pobolewaja mnie piersi i podbrzusze, ale okresu nie dostałam jeszcze. Strasznie się stresuję, chciałabym żeby to była ciąża, ale czekam jeszcze z testem. U mnie to różnie bywa i czasami zdarza się, że pojawia się te kilka dni później. Dlatego staram się nie nakręcac, ale czy tak się da?

3 grudnia 2015 , Komentarze (1)

Dziś mój pierwszy dzień. Postanowiłam się odchudzać (twu... przejść na zdrowy sposób odżywiania), aby w 2016-2017 roku ponownie zostać mamą. Moim celem jest nauka zdrowego odżywiania oraz delikatne ćwiczenia dla polepszenia kondycji.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.