Dieta przygotowana. Zakupy zrobione na najbliższe 3 dni :) Od jutra zaczynam "nowe, zdrowe życie". Córka jest ze mnie dumna i bardzo mnie wspiera :) Nawet na zakupy ze mną poszła. Bawiła się w ważenie i sprawdzanie etykiet :) Kochana istotka
Plan diety wygląda nieźle. Wszystko łatwe do przygotowania i nie zajmuje tak dużo czasu. Myślałam, że będzie gorzej. Nie wiem jak to będzie z ćwiczeniami, bo ja nie lubię jak mi coś nie wychodzi, a z racji tego ile tych kilogramów mam, łatwo nie będzie. Podjęłam się wyzwania - kwiecień z godzinnym spacerem, więc jakiś ruch będzie. Zastygłe stare stawy trzeba rozruszać :)
Ciekawski mężczyzna dietę przeczytał, pokiwał głową ze zrozumieniem, ale odmówił uczestniczenia, jak to określił, w eksperymencie żywieniowym :D Zgodził się tylko na obiady, ale to dlatego, że oznajmiłam, że jak nie, to gotuje sobie sam :D Nic na faceta tak nie działa jak myśl, że zamiast pilota na brzuchu, będzie stał przy "garach" :D Postawił jednak warunek :) Porcja razy dwa Tak jest! Panie i władco pilota!
Entuzjazmu mi na razie nie brakuje, jak na razie :) Zobaczymy jutro
mimi_83
1 kwietnia 2016, 00:21Powodzenia!! Trzymam kciuki
roogirl
31 marca 2016, 21:05Fajną masz córkę :)
anetat1
1 kwietnia 2016, 20:57Akurat to mi w życiu wyszło najlepiej :)