Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek @@

Nie jesteś tempa.Koniec i kropka :D !

jak wymieniasz potrawy to wymieniasz na coś na co masz ochote czy podobne rzeczy jakie są w jadłospisie

lepiej nie zarzżać go takim wirusem.

Na opryszczkę polecam bardzo dużą dawkę wit. C i plasterki compeed, parę dni i po sprawie. To paskudztwo wychodzi jak nasz organizm jest przemęczony, przemarznięty. Z tym nie ma żartów, jak raz się zarazisz masz to już całe życie. Wirus gdzieś siedzi w naszym organizmie i czyha kiedy zaatakować. Podjadaj coś zdrowego jakieś warzywka. Lepsze to niż czekoladki :))

Kochana glowa do gory @ przejdzie i wszystko wroci do normy.

Kochana, dookoła czyha mnóstwo zagrożeń, ale i "zagrożeń" - czasem ludzie wyolbrzymiają, a nawet gadają bzdury o tym co szkodzi a co nie, a czesto jest tak, że jednemu szkodzi coś, co drugiemu pomaga. Nie zarzucaj sobie tępoty, bo tępa to Ty na pewno nie jesteś. Nie ma takiej możliwości, żeby każdy wiedział wszystko i potrafił się wystrzec każdego niebezpieczeństwa, jakie tylko może sie nawinąć. Głowa do dóry, cycki do przodu i do odchudzania! ;))

Wszystkiego dobrego :)

Kochana nie dawaj się podjadaniu - to nasz wróg!! Z @ u mnie chwilowo laktacyjna przerwa - niestety waga jakoś tego nie wykorzystuje i stoi jak zaklęta. A z tymi wirusami i bakteriami to nie da się chyba dzieci ustrzec przed wszystkim i ja mam czasem wrażenie, że niewiedza jest błogosławieństwem bo choć nie katujemy siebie wyrzutami sumienia. Trzymaj się dzielnie:* I uściskaj Malucha ode mnie:*

Ja wychowałam już 2 dzieci i o tej opryszczce dowiedziałam się w zeszłym tygodniu z internetu. Nie martw się na zapas. Nie jesteś tępa tylko nas o takich rzeczach lekarze nie informują. Wiesz powiedzą na odczepnego że dzieci w usta nie można całować, ale już dlaczego to nie powiedzą. buziaki i trzymaj się

Kochana - to trzymaj sie dzielnie bez podjadania - nie warto.. ja wciaz nie moge zrzucic nadwyzki @kowej... :) Pozdrawiam cieplo i zycze udanego dzionka.