I oto dzis wazenie waga pokazala
65,9kg czyli spadek o 0,9 kg.
JUPI!!
Wczoraj prawie bym polegla.
Dodatkowo zjadlam 1 banana i
lyzke makaronu ,
czulam po prostu glod !!
Cwiczyc tez mi sie nie chcialo ,
czulam sie zmeczona polozylam sie
,nagle moj wtargnal do pokoju
i wyciagnal mnie z lozka
ze mam isc pocwiczyc,
prosilam go zeby mi pomagal
wiec tez tak robi jest moim
amabasadorem silnej woli :)
Noc ladnie przespalam o dziwo
Maksio nie budzil mnie i spal od 20:30 do 6:30 rano
Po prostu Super!!
Dzis od rana
pomagam mojemu w poszukiwaniu za praca ,
jest kilka ogloszen
tylko potrzebuje swiadectwa pracy z ostatnich firm
i znowu czekanie .
Dlaczego od razu tego nie wystawiaja??
no ale coz musimy sie uzbroic w cierpliwosc .
Z kasa co raz gorzej
staram sie jak moge
rozplanowac nasze wydatki i oplaty ,
nie jest latwo ,BRAKUJE!!
No coz tak to jest
jak dwoje nie pracuje tylko w domciu .
Ja dopiero wracam do pracy w maju
i to tylko na 21godz pracy .
W tej chwili jestem na urlopie bezplatmym
,gdybym ja to wiedziala ze moj straci prace to bym nie szla na ten urlop,no ale coz nie ma co narzekac tylko zawinac rekawy i szukac pracy !!!
Mysle gdy Maksio skonczy roczek
pojde wtedy o dodatkowej pracy w Niemczech ,
moze jakas pomoc w kuchni albo sprzatanie hmm... chodzi mi cos na wekendy .
Teraz pojawilo sie duzo miejsc pracy tylko polowac!!!
kasiak26
19 stycznia 2013, 19:01fajnie że waga spada oby tak dalej :)
Spychala1953
19 stycznia 2013, 16:02Dzięki Anetko. Ważymy już prawie na chwile obecna tyle samo. Trzymam kciuki, żeby udało się znaleźć pracę. Syn który mieszka z nami też od paru miesięcy nie ma pracy. Dobrze, że ma nas. Dzisiaj był na rozmowie, ale odpowiedź dopiero będzie później po rekrutacji. Trzymajmy się nie dajmy się. Buziaczki
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
19 stycznia 2013, 15:02Współczuję :-( Kochana widzę że u Ciebie tak samo "kolorowo" jak u nas.Eh ...tylko człowiek główkuję co by tu taniego ugotować i jak zapłacić rachunki :/ . I u nas zbawieniem okazują się zawsze Niemcy :D Ale u nas sezon na pracę u takiego gostka zaczyna się w tym roku dopiero kwiecień - maj i przy dobrych wiatrach to trwa do końca października. A mąż długo czeka na te świadectwo ? Jak mój mąż jakieś 2-3 lata temu dostał grupowe zwolnienie to w ostatni dzień pracy dostał do ręki świadectwo. Ja też jak pracowałam "u obcych " to dostawałam świadectwo do ręki w ostatnim dniu pracxy.
molka1981
19 stycznia 2013, 09:14GRATULUJE SPADKU !!!!!!!!!!11 kiedy to mi tak poleci :). Z kasą będzie dobrze na pewno trzymam kciuki za poszukiwania :). Wiem coś o tym jak dziecko nie śpi całą noc. Nasz ma 2lata i 8 miesięcy i do teraz nie przesypia całej nocy niestety.Pozdrawiam i zdrówka wszystkim życzę
belferzyca
19 stycznia 2013, 08:12spadek rano daje siłę na cały dzień... podziwiam Twój spokój i optymizm... ja już nie wyrabiam, rosnące zadłużenia mnie dobijają
marchewa222
19 stycznia 2013, 07:07gratuluję spadeczku, i mam nadzieję, że z tą pracą coś się jakoś szybko ruszy.
kasiakasia71
18 stycznia 2013, 22:19Gratuluję spadku.Niestety z pracą w Niemczech coraz gorzej.Nasze koleżanki z za wschodniej granicy biorą 5euro/h więc nam iuż nie zapłacą 10/h.Ale spróbować można
gwiazdka130
18 stycznia 2013, 20:15Ładnie ci idzie z waga a z praca i kasa jakoś się ułoży nie martw się :)
Rozzi
18 stycznia 2013, 17:51PIĘKNY SPADEK KOCHANA:))))))))))))))))))