Witam wszystkich bardzo serdecznie w moim pierwszym wpisie. Nie wiem nawet, czy ktoś go przeczyta, ale przynajmniej będę miała go "na pamiątkę" ;)
Zaczynamy!
Swoją drogę ze zdrowszym odżywianiem (tak zdrowszym, bo nie uważam jeszcze, że moje posiłki są w 100% zdrowe) rozpoczęłam 23 listopada 2015 r. Nie było to pierwsze podejście do odchudzania, dlatego tego tak nie nazwałam. Chciałam jeść zdrowiej, mniej, bardziej regularnie, pić wodę, a jeżeli byłyby przy tym jakieś efekty to jeszcze lepiej:) Do tego dorzuciłam ćwiczenia w domowym zaciszu co 2-3 dni w tygodniu.
I co?
Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania! Waga pokazuje już prawie 5 kg mniej (dziś pokazało się już 70,9 ale ja zawsze odczekuję kilku dni, żeby się to wszystko ustabilizowało - stąd większa waga na pasku). Na utracie kilogramów się nie skończyło:
- 1,5 cm w udach, - 1 cm w talii, -0,5 cm ramię, - 2 cm brzuch i - 2 cm pod biustem.
Jestem prze szczęśliwa, aż chce mi się dalej działać! No i nie powiem, że to co teraz robię jakoś mnie męczy, że to dla mnie męczarnia. Powoli przyzwyczajam się do lepszych nawyków, czasami skuszę się na kawałeczek czekolady, czy łyka coli. Wiem, że jeżeli odstawiłabym wszystko na raz, po jakimś czasie rzuciłabym się na te wszystkie niezdrowe rzeczy jak głupia. A tak powolutku, małymi kroczkami zmierzam do celu.. ;)
Uciekam ćwiczyć, buziaki! :)
KamilaK1988
19 marca 2017, 09:37Hej, Kochana pamiętasz mnie? Brawo Ty! Ile osiągnęlaś! Ja wracam do gry o siebie! Jestem z Ciebie dumna!
agataa122
11 stycznia 2016, 21:12Gratulacje! Oby tak dalej, zaczęłyśmy w podobnym czasie :D
Ferox96
7 stycznia 2016, 09:50Piękny początek,a koniec będzie jeszcze piękniejszy;)
Rudajagoda
7 stycznia 2016, 09:44Powodzenia w dalszym zdrowym życiu:)
Mich_elle
6 stycznia 2016, 18:23To się nazywa zmiana stylu życia - i to będzie dalej procentować :) Przechodzę podobną zmianę w moim życiu :) Właśnie o to chodzi, żeby zmienić coś na lepsze - i to na stałe, a nie męczyć się przez kilka miesięcy na diecie, a później wrócić do złych nawyków i oczywiście - przytyć. Podoba mi się Twoje podejście :)
anet.
6 stycznia 2016, 18:53Doszłam do tego metodą prób i błędów. Byłam na niejednej diecie i myślałam, ze głodzenie się to jedyny sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów. Nie chciałam wierzyć, że jedzenie 5 posiłków dziennie w równych odstępach czasu zrobi swoje. Ale najważniejsze, że się przekonałam! :)
Mich_elle
6 stycznia 2016, 21:40No i tu sprawdza się dobrze znane powiedzenie, że uczymy się na błędach. Ja też wierzyłam kiedyś w różne diety (mniej lub bardziej cudowne :D). Trzymaj jak dotychczas a zostaniesz nagrodzona nie tylko spadkiem kilogramów, ale też zdrowiem i dobrym samopoczuciem :)
Nirvanka2016
6 stycznia 2016, 18:13Gratuluję spadku kg i cm :) i trzymam kciuki za kolejne sukcesy.
anet.
6 stycznia 2016, 18:48Oby się udało :)
andzia830812
6 stycznia 2016, 17:39Super, powodzenia!
anet.
6 stycznia 2016, 18:47Dzięki! :)
life.is.lie
6 stycznia 2016, 17:27Ładne wyniki, życzę dalszej wytrwałości :)
anet.
6 stycznia 2016, 18:44Dziękuję i ja sobie też jej życzę :)