Cześć Kochani:)
Ale dzisiaj przyjemny zimny wiaterek aż chce się żyć! Z samego rana tata przyniósł mi wiadro ogórków więc jestem szczęśliwa bo na zimę będziemy mieli trochę swoich przetworów. Zrobiłam 10 słoików takich 700ml jak po śledziach konserwowych i 13 słoików pod gumkę kiszonych więc zima mi nie straszna. Wczorajsza dieta powiem szczerze, że wyszła mi na dobre bo wcale nie czułam głodu i jakoś tak mniej nerwowa się zrobiłam, właśnie przed momentem skończyłam ćwiczenia z Chodakowską i wypiłam 2 szklanki wody. Córka widziała jak ćwicze i była w szoku a później zaczęła skakać koło mnie i też próbowała ćwiczyć fajnie tak jakoś mi się zrobiło i nabrałam większej motywacji żeby dobrze mi poszło:)
Po 15 jedziemy zawieść dziewczyny na trening za tydzień w sobotę mają zawody i muszą poćwiczyć skoki, siostrzenice jeżdżą konno i sprawia to frajdę całej rodzinie obiecałam im że jak schudnę to mnie nauczą!
Menu:
7:30
- 2 szklanki wody z cytyną
8:10
- grahamka z wędliną drobiową
- 3 ogórki
- kawa
11:15
- pół kostki chudego twarogu
- 2 ogórki
- pomidor
- mały jogurt naturalny
- 14:30
- filet Pangi z piekarnika z czosnkiem
- surówka: k. pekińska, kukurydza, ogórek, pomidor, natka pietruszki
18:00
- 2 wafle ryżowe
- 2 jajka na twardo
- pomidor, ogórek
Od wrześni zacznę rano po zaprowadzeniu małej do przedszkola chodzić z kijkami, teraz za bardzo nie mam czasu bo mąż przed 8 wyjeżdza do pracy a wraca po 18 później ma dodatkowe zajęcie w domu a nie mam z kim małej zostawić więc póki co ćwiczenia z Chodakowską i na orbitku!
A jak Wam idzie? Ja powiem szczerze że mam ochote na słodycze i zimne piwko ale wiem że nie mogę i doprowadza mnie to do furii....
Czarn@Oliwka
9 sierpnia 2013, 22:44ale Ci zazdroszczę !!! tej motywacji do ćwiczeń ... jak wracam po pracy to nie mogę znaleźć siły ani chęci ! Podziwiam Cie będziesz niedługo laseczka, że ho ho ! :D
schmetterlingjojo
9 sierpnia 2013, 14:24Chrom pomoze zabic apetyt na slodycze. kup piwo bezalkoholowe w malych buteleczkach. maja znacznie mniej kcal, i jak wypijesz jedna lub 2 w tygodniu nic sie przeciez nie stanie
MotylBezSkrzydel
9 sierpnia 2013, 13:40no widzisz :) i tak trzymaj!!!!! podziwiam ludzi, którzy w taki spiekot maja sile cwiczyc. mi bez cwiczen pot zalewa oczy ;D
inesiaa
9 sierpnia 2013, 12:51Mniam ogoreczki kiszone, fajnie ze z dietka Ci wychodzi, oby tak dalej;)))
Malinka38757
9 sierpnia 2013, 12:35Ogórki uwielbiam w każdej postaci a szczególnie sałatkę mojej mamy:)) ale niestety jest za bardzo kaloryczna więc teraz jej nie jem;/ a co do ćwiczeń to ja z Chodakowską zaczęłam ćwiczyć 3 tygodnie temu i miałam mega zakwasy i na trochę przestałam a teraz od nowa zaczynam z nią ćwiczyć;p