Długo się zbierałam żeby w końcu napisać ale czas leci jak szalony. W dodatku zanosi się na wielkie zmiany w moim życiu i jakoś tak ciężko mi to wszystko przetrawić. Wiem, że w końcu to sobie poukładm w głowie ale właśnie miałam zamiar szukać nowej pracy, bo w tej już nic więcej nie osiągnę, a bycie kierownikiem sklepu nie jest szczytem moich marzeń. Pół domu rozgrzebane w remontach i trzeba koniecznie kupić auto. Ja wiem, że to sprawy drugorzędne ale już się przyzwyczailam, że jest jak jest. Odchowalam dzieci na mądre i ambitne jednostki i mam trochę czasu dla siebie. Zaczęłam się odchudzac i nawet mi wychodzi. Chcialam jechać w góry w sierpniu. Zapisałam się od września na angielski. Chciałam iść na kurs florystyki bo kocham to.
Planow miałam mnóstwo na najbliższy okres, ale złe samopoczucie sprawiło, że kupiłam test ciążowy i wyszedł negatywny. Ponieważ nadal się źle czuje - jak wymieta i wyrzucona przez okno z szczytu wieżowca, zrobiłam kolejny po 2 tyg.
A potem jeszcze jeden i na obydwóch- każdy inny pojawiło się to:
Miałam co jakiś czas nieregularne miesiączki, więc ten pierwszy test mnie uspokoił na jakiś czas. W dodatku kiedyś próbowaliśmy i nie udawało nam sie, więc już chyba pogodzilam się z myślą że będzie nas czwórka a tu taka niespodzianka. Kiedyś będę się cieszyć, ale w tej chwili muszę chyba odpocząć i na spokojnie pomyśleć. Od rana praca, dzieci odbieram z półkolonii i jestn18.30 więc padam wieczorem. Jeszcze te samopoczucie - masakra. Pogoda w dodatku taka, że oddychać nie ma czym.
Wychodzi na to, że to 10 tydzień się zaczął. Muszę zapisać się do ginekologa ale pojecia nie mam gdzi. Muszę pomyśleć.
Trzymam kciuki za Was a ja niestety zdrowo się odżywiać zamierzam nadal ale już nie z myślą o odchudzaniu. Choć pewnie schudnąć jeszcze bo poprzednio też chudlam do 5 miesiąca.
Idę spać
Dobranoc
Septoria88
19 lipca 2018, 15:56Gratuluje! :) Wspaniale wiadomosci nawet jesli z poczatkiem przynosza pewne watpliwosci! Marze o takim tescie :)
Berchen
19 lipca 2018, 07:23po tym wstepie zakonczenie fanie zaskakujace, gratuluje , nie musisz chyba mimo to rezygnowac z marzen:):):) powodzenia i duuzo zdrowia.
anamy
19 lipca 2018, 19:14Bo ja to tak sobie lubię dużo zadań naustawiac, a potem biegiem realizować. Teraz zwolnić będzie trzeba i na nowo sporo ułożyć.
Klementynaaa
19 lipca 2018, 07:21Jak na 10 tydzień to dużo za słaba ta kreska. Moim zdaniem mocno wydłużył Ci się cykl i w związku z tym owulacja była dużo później. I Wg miesiączki pewnie wychodzi 10 tydzień, ale w rzeczywistości to dopiero początek(4-5 tydzień). Najlepiej idź na betę i będziesz wiedziała kiedy najlepiej udać się do gina aby coś zobaczył.
anamy
19 lipca 2018, 19:12Jak tylko będę miała wolne zacznę ogarniać, czyli po niedzieli.