Heloł!
nastał kolejny, deszczowy dzień... pogoda po prostu nas rozpieszcza, aż chce się żyć... (ironia)
wczoraj zrobiłam Fit Test i nawet jestem zadowolona, porównywałam z osobami co gdzieś tam zamieszczały i nie najgorzej wypadam :P
choć to taki test i ma 8 pozycji po 1min każda + rozgrzewka, to zmęczyłam się bo robiłam na 100% możliwości :)
dzisiaj zgodnie z planem Plyometrics, skakanie, będzie cieżko ale dam radę, jutro niby cardio power & resistance, ale ja dorzucę coś ćwiczeń na ręce/ramiona z p90x (nie cały trening, ale kilka ćwiczeń)
a co do jedzenia:
śniadanie: serek biały 0%, dżem, bułeczka z ziarnami, banan
2 śniadanie: sałatka, kromeczka grahamka, jabłko, jogurt 0%
obiad: ? (w sumie to nie wiem)
kolacja: biały ser lub śledź
zdecydowałam jeść wieksze śniadanie, za to mniej popołudniu, wieczorem, powinno być lepiej, ilościowo także mniej niż kiedyś, ser biały zamiast wiejskiego ponieważ leżal mi w lodówce i nie chciałam by się przeterminował więc w sam raz na 3 porcje podzielić się da
a teraz byle do jutra, bo później WEEKEND!
POWODZENIA
nastał kolejny, deszczowy dzień... pogoda po prostu nas rozpieszcza, aż chce się żyć... (ironia)
wczoraj zrobiłam Fit Test i nawet jestem zadowolona, porównywałam z osobami co gdzieś tam zamieszczały i nie najgorzej wypadam :P
choć to taki test i ma 8 pozycji po 1min każda + rozgrzewka, to zmęczyłam się bo robiłam na 100% możliwości :)
dzisiaj zgodnie z planem Plyometrics, skakanie, będzie cieżko ale dam radę, jutro niby cardio power & resistance, ale ja dorzucę coś ćwiczeń na ręce/ramiona z p90x (nie cały trening, ale kilka ćwiczeń)
a co do jedzenia:
śniadanie: serek biały 0%, dżem, bułeczka z ziarnami, banan
2 śniadanie: sałatka, kromeczka grahamka, jabłko, jogurt 0%
obiad: ? (w sumie to nie wiem)
kolacja: biały ser lub śledź
zdecydowałam jeść wieksze śniadanie, za to mniej popołudniu, wieczorem, powinno być lepiej, ilościowo także mniej niż kiedyś, ser biały zamiast wiejskiego ponieważ leżal mi w lodówce i nie chciałam by się przeterminował więc w sam raz na 3 porcje podzielić się da
a teraz byle do jutra, bo później WEEKEND!
POWODZENIA
Kasia2701
29 maja 2013, 07:27Gratuluję ćwiczeń, jedzonka to ty na prawdę masz skromniutko teraz ale dasz rade :))) Trzymam kciuki
NaDukanie
28 maja 2013, 17:28No I pieknie :) oby tak dalej...
Catalunya
28 maja 2013, 15:23ależ z niego ciacho, takie do schrupania ;) masz rację w kwestii tych pojemników i chyba też zacznę szykować sobi je wieczorkiem, bo rano zbyt często brakuje mi na to czasu. Śledź hmmm ja też chcę- dzięki za pomysł ;)
gruszkin
28 maja 2013, 09:27A ja za chwilę cardio power i powiem ci, że dla mnie te treningi są prawie takie same, po urozmaiceniu z p90x, ale mokra jestem jak po prysznicu. Bo też daję z siebie 100%