WITAM!
WIOSNA PEŁNĄ PARĄ
po wczorajszym pochmurnym dniu dzisiaj słoneczko od rana i prawie bez chmurek na niebie
wczorajsze ćwiczenia : źle, back& biceps 2/3 zrobione, ABRipper podobnie... nie jestem z tego dumna szczególnie że to ostatnie ćwiczenia typowo siłowe ( w piątek jest Core, a przyszły tydzień to recovery) ale jedzeniowo bardzo dobrze
dzisiaj mam dentyste, wiec troche mi zajmie popołudnia, jogi nie robię, zrobię KenpoCardio, jogę z 10Minute trainer i trochę porozciągam się sama (by wyszła 1h całości)
jedzeniowo:
śniadanie: kanapka z sałatą, grahamka z serkiem bieluch i dżemem grejfruitowym
2 śniadanie: zamawiane zdrowe jedzenie (w miarę zdrowe), jogurt 0%
obiad: fasolka po bretońsku
kolacja ser biały
wiem, fasolka trzeci dzień z rzędu, ale wolę ją od krupnika, który jest do wyboru, a matka fasolkę robi rewelacyjną
zamawiane jedzenie - nie ma szefów do biuro szaleje... tzn nasz pokój, reszta zamówi pizze a ja coś ala sałatka lub ryż z kurczakiem
zakochałam się... w serze z bananem, serio to idealny duet po treningu jak dla mnie, nie potrzeba ryżu/chleba, po prostu banan zgnieść z serem (najlepiej takim zmielonym już, ja mam pudło 1kg od świąt i je wyjadam)
ĆWICZENIA BOSO
już niektórym to pisałam: trenowałam od 12 roku życia do 22 regularnie karate - 3-5x w tygodniu po 1,5h gdzie nie nosiło się obuwia, na boso biegało po parkiecie, matach, początkowo były odciski obtarcia, ale nogi się przyzwyczaiły, później już nie było reularnie, aż teraz nie trenuję już
moje nogi kochają chodzić boso, nie lubię kapci, więc alternatywą często są same skarpetki, a ćwicząc boso, a nie w butach jestem pewniejsza w wykonywaniu ruchów, szczególnie przy Kenpo i Cardio
a teraz:
i coś dla gruszkin :P
WIOSNA PEŁNĄ PARĄ
po wczorajszym pochmurnym dniu dzisiaj słoneczko od rana i prawie bez chmurek na niebie
wczorajsze ćwiczenia : źle, back& biceps 2/3 zrobione, ABRipper podobnie... nie jestem z tego dumna szczególnie że to ostatnie ćwiczenia typowo siłowe ( w piątek jest Core, a przyszły tydzień to recovery) ale jedzeniowo bardzo dobrze
dzisiaj mam dentyste, wiec troche mi zajmie popołudnia, jogi nie robię, zrobię KenpoCardio, jogę z 10Minute trainer i trochę porozciągam się sama (by wyszła 1h całości)
jedzeniowo:
śniadanie: kanapka z sałatą, grahamka z serkiem bieluch i dżemem grejfruitowym
2 śniadanie: zamawiane zdrowe jedzenie (w miarę zdrowe), jogurt 0%
obiad: fasolka po bretońsku
kolacja ser biały
wiem, fasolka trzeci dzień z rzędu, ale wolę ją od krupnika, który jest do wyboru, a matka fasolkę robi rewelacyjną
zamawiane jedzenie - nie ma szefów do biuro szaleje... tzn nasz pokój, reszta zamówi pizze a ja coś ala sałatka lub ryż z kurczakiem
zakochałam się... w serze z bananem, serio to idealny duet po treningu jak dla mnie, nie potrzeba ryżu/chleba, po prostu banan zgnieść z serem (najlepiej takim zmielonym już, ja mam pudło 1kg od świąt i je wyjadam)
ĆWICZENIA BOSO
już niektórym to pisałam: trenowałam od 12 roku życia do 22 regularnie karate - 3-5x w tygodniu po 1,5h gdzie nie nosiło się obuwia, na boso biegało po parkiecie, matach, początkowo były odciski obtarcia, ale nogi się przyzwyczaiły, później już nie było reularnie, aż teraz nie trenuję już
moje nogi kochają chodzić boso, nie lubię kapci, więc alternatywą często są same skarpetki, a ćwicząc boso, a nie w butach jestem pewniejsza w wykonywaniu ruchów, szczególnie przy Kenpo i Cardio
a teraz:
i coś dla gruszkin :P
naja24
11 kwietnia 2013, 17:53Ja też kiedyś trenowałam karate tradycyjne , ale potem ciąże i wogóle, może kiedyś do tego wrócę :)
nulla87
11 kwietnia 2013, 14:37też ćwiczę boso i też ćwiczyłam karate ale ja nieco mniejszy staż - 5 lat :) jestes moim jedynym "znajomym", który robi p90x i jestem bardzo ciekawa efektow, bo to mordercze treningi ale podobno dzialaja rewelacyjnie :)
Kora1986
11 kwietnia 2013, 13:30ja tez ćwiczę boso!
Wstydnisiaa
11 kwietnia 2013, 10:25Wczoraj robiłam ripper ledwo dotrzymałam do końca ;)
gruszkin
11 kwietnia 2013, 10:24Dziękuję :* Moje słońce poszło do ciebie, bo wczoraj było u mnie a dziś same chmury :( Oddaj trochę.