Witam w deszczowy poranek !
pogada istnie usypiająca... ale trzeba przetrwać...
jednak problem z ręką okazał się mały, możliwe że lekko nadwyrężyłam jakiś mały mięsień, bo wczoraj przy cardio prawie nic nie czułam :)
więc wczorajsze cardio poszło idealnie... zrobiłam całe (poza dreya roll) znów wysmarowałam brzuszek kremem przeciw rozstępom i zadbałam o swoje stopy (ćwiczę boso)
dziś czuję się dobrze, choć śpiąca, ma być back & biceps i Ab ripper, i znowu nici ze spaceru z autobusu (wysiąść 2 przystanki wcześniej)
teraz tak:
guma do żucia - są 2 typy ludzi, jednym ona pomaga hamować głód, a innych pobudza do jedzenia - ja należę do pierwszej grupy
kotlet rybny - był może i błędem, ale jak się okazało pomógł mi w sensie trawiennym (zmażonego tak dawno nie jadłam więc przeleciało przez mój żołądek migiem czyszcząc jelita - mówiąc ładnie)
wczoraj na kolację zgniotłam ser biały z bananem - pycha, polecam
są dziwne kawy w Rossmanie, tzn wspomagające odchudzanie z lkarnityną i kupiłam na próbę 3 takie saszetki, w smaku całkiem niezła
jedzenie dziś:
śniadanie: grahamka z bieluchem i dżemem grejfruitowym
2 śniadanie: sałatka z cieciorką, jabłko, jogurt 0%
obiad: fasolka po bretońsku
kolacja: ser biały
ćwiczenia:
Ab Ripper, Back & Biceps
pogada istnie usypiająca... ale trzeba przetrwać...
jednak problem z ręką okazał się mały, możliwe że lekko nadwyrężyłam jakiś mały mięsień, bo wczoraj przy cardio prawie nic nie czułam :)
więc wczorajsze cardio poszło idealnie... zrobiłam całe (poza dreya roll) znów wysmarowałam brzuszek kremem przeciw rozstępom i zadbałam o swoje stopy (ćwiczę boso)
dziś czuję się dobrze, choć śpiąca, ma być back & biceps i Ab ripper, i znowu nici ze spaceru z autobusu (wysiąść 2 przystanki wcześniej)
teraz tak:
guma do żucia - są 2 typy ludzi, jednym ona pomaga hamować głód, a innych pobudza do jedzenia - ja należę do pierwszej grupy
kotlet rybny - był może i błędem, ale jak się okazało pomógł mi w sensie trawiennym (zmażonego tak dawno nie jadłam więc przeleciało przez mój żołądek migiem czyszcząc jelita - mówiąc ładnie)
wczoraj na kolację zgniotłam ser biały z bananem - pycha, polecam
są dziwne kawy w Rossmanie, tzn wspomagające odchudzanie z lkarnityną i kupiłam na próbę 3 takie saszetki, w smaku całkiem niezła
jedzenie dziś:
śniadanie: grahamka z bieluchem i dżemem grejfruitowym
2 śniadanie: sałatka z cieciorką, jabłko, jogurt 0%
obiad: fasolka po bretońsku
kolacja: ser biały
ćwiczenia:
Ab Ripper, Back & Biceps
Kora1986
10 kwietnia 2013, 18:31czytałam gdzieś nt. gumy do żucia, że miętowa pobudza apetyt, a owocowa hamuje.
Wstydnisiaa
10 kwietnia 2013, 09:54Ja wczoraj też robiłam P90X cardio i 5 min przed końcem padłam ;/
NaDukanie
10 kwietnia 2013, 09:25Za cwiczenia boso podziwiam,choc obawiam sie jak kolezanki ze bole stawow w koncy cie dopadna. Co do gumy jak tylko ci pomaga to ''na zdrowie'' . A na temat kawy to moja siostra jak schudla 55kg to pila ta kawe o aquaslim. cwiczyc nie musiala bo pracuje fizycznie wiec kg szybko zlecialy byla na diecie MZ.
gruszkin
10 kwietnia 2013, 09:22A ja właśnie skończyłam przed chwilą swoje ostatnie kenpo :( ale to zabrzmiało... spróbuję na boso, ale ja nawet chodzić po domu nie lubię na bosaka, ale spróbuję
Eyrene
10 kwietnia 2013, 08:34Aaa no jeżeli tak to nie mam pytań :)
Eyrene
10 kwietnia 2013, 08:21Jak ćwiczysz na boso nie bolą cię stawy skokowe?
gruszkin
10 kwietnia 2013, 08:13Za szybko pochwaliłam się, już się zachmurzyło :( Na boso? O nie ja ćwiczę w takich halówkowych pumach, a do jogi kupiłam specjalnie baletki. Nie mogłabym skakać na boso, brrr :D
Kasia2701
10 kwietnia 2013, 08:13Trzymam kciuki:))) POWODZENIA
naja24
10 kwietnia 2013, 08:13U mnie tez dzisiaj fasolka i też pada , dobrze że to tylko nadwyrężenie :) miłego dnia
gruszkin
10 kwietnia 2013, 07:53lkarnityna to dobre przed treningiem ;) dobrze, że z ręką ok. u mnie dziś słońce :P idę robić kenpo, dziwnie myśleć, że to ostatni raz...